Od swojej premiery w 2000 roku X-Trail znalazł niemal 4 mln nabywców.  Obecna od czterech lat trzecia już generacja popularnego modelu przeszła w ubiegłym roku facelifting. Sprawdzamy jak odświeżona wersja prezentuje się w najwyższej wersji wyposażeniowej TEKNA z benzynowym silnikiem 1.6 turbo.

Pozorom wbrew

Masywny przód, zwiększony prześwit i ta nazwa. „X” sugerujące napęd na cztery koła, który możemy wykorzystać na „Trail” – szlaku. Wszystko to wskazuje, że mamy do czynienia, jeśli nie z rasową terenówką, to przynajmniej z samochodem, dla którego szutrowe nierówności nie są przeszkodą.  Nic bardziej mylnego. Kompaktowy SUV Nissana jest typowym mieszczuchem. W testowanej benzynowej wersji nawet za dopłatą nie ma możliwości doposażenia go w napęd 4×4, który dostępny jest jedynie w wersjach wysokoprężnych, kosztujących odpowiednio o 17.000zł za 1.6 dCi oraz 27.000zł za 2.0 dCi więcej.

Czy w takim wypadku wersja benzynowa jest bez sensu? Oczywiście, że nie. Większość nabywców SUV-ów podczas swojej przygody z samochodem nie będzie miało okazji docenić napędu na obie osie, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można wydać na dodatkowe opcje, które uprzyjemnią podróż kierowcy i nawet (w wersji siedmioosobowej – dopłata 4.000zł) sześciu pasażerom. W dodatku turbodoładowana benzyna o mocy 163KM i momencie 240Nm, choć nie grzeszy dynamiką, to odwdzięcza się pod dystrybutorem. W mieście z włączonym systemem start/stop, spalanie nie przekracza 8l/100km natomiast na trasie przy spokojnej jeździe można osiągnąć magiczne 5l/100km.

Miejski wojownik

Z resztą dynamiczna jazda to nie jest to co X-Trail lubi najbardziej. Zawieszenie jest dość miękkie co w połączeniu ze sporą masą i wyższym, w porównaniu z testowanym wcześniej Qashqaiem, środkiem ciężkości sprawia, że szybsze pokonywanie zakrętów może mniej wprawnym kierowcom sprawiać trudności. I to pomimo systemu aktywnej kontroli zawieszenia dostosowującej pracę amortyzatorów do stylu jazdy. W dodatku skórzane, w pełni elektryczne i podgrzewane fotele, choć wygodne, nie mogą niestety pochwalić się zbyt dobrym trzymaniem bocznym.

Nissan ma inne zalety. Dzięki sporym rozmiarom (aż o 31cm dłuższy od Qashqaia i o 12cm wyższy) pozwala komfortowo przewieźć 5 osób. Dla większego komfortu pasażerów drugiego rzędu, kanapa jest podgrzewana a kąt oparcia jak i siedzisko regulowane zwiększając tym samym przestrzeń na nogi lub pojemność bagażnika wynoszącą 565 litrów.  Klapa kufra sterowana jest elektrycznie z możliwością otwarcia bezdotykowego. Poczucie przestronności potęgowane jest dodatkowo przez szklany dach, który również jest elementem wyposażenia standardowego.

Co nowego?

Przeprowadzony w 2017 roku lifting poprawił jakość materiałów (choc rączki drzwi wykonane są z twardego plastiku), a najbardziej widoczną we wnętrzu zmianą jest zastosowana trójramienna kierownica z wypłaszczonym spodem. Tradycyjne analogowe zegary przedzielone są ekranem pokazującym między innymi wskazania nawigacji, czy systemu rozpoznawania znaków drogowych.

Drugi, 5 – calowy, dotykowy ekran TFT znajdujący się na konsoli środkowej służy między innymi do obsługi systemu multimedialnego z nagłośnieniem BOSE i sterowania nawigacją. Wyświetlany jest również na nim obraz z systemu kamer 360 stopni, który sprawia że manewrowanie nawet w ciasnych zaułkach jest banalnie proste. Niestety nie pomagają w tym lusterka boczne, które w połączeniu ze słupkiem A ograniczają widoczność szczególnie przy wjeździe na skrzyżowanie.

Z zewnątrz X-Trail jeszcze stał się jeszcze bardziej wyrazisty i większy (wzrost długości o 50mm). Otrzymał nowy, szerszy grill z całkowicie płaskim logo wynikającym z zastosowania radaru wspomagającego nagłe hamowanie i będącego częścią systemu Safety Shield. Należą do niego również asystent pasa ruchu oraz martwego pola. Reflektory w technologii Full LED otrzymały teraz system sterowania adaptacyjnego (AFS) zależny od prędkości oraz kąta obrotu kierownicy, oraz automatyczne światła drogowe.

Podsumowanie

Testowany egzemplarz udowadnia, że SUV nie musi posiadać silnika wysokoprężnego i napędu na cztery koła by dawać kierowcy radość prowadzenia i poczucie bezpieczeństwa. X-Trail odwdzięcza się niskim spalaniem i sensowną ceną. A w najwyższej, testowanej wersji TEKNA niemal kompletnym wyposażeniem. Z wyjątkiem wentylowanych siedzeń, adaptacyjnego tempomatu oraz czterech impulsowo otwieranych szyb (sic!) mamy prawie wszystko.  Przeprowadzony w 2017 lifting sprawił że samochód wygląda jeszcze atrakcyjniej i dalej może dzielnie walczyć o klientów na tym jakże konkurencyjnym rynku kompaktowych SUV-ów.

Ogromne podziękowania dla Nissan Japan Motors Sosnowiec za udostępnienie samochodu

Zdjęcia: FotoMarzec 

8.8

Ocena końcowa

8.8/10

Zalety

  • bogate wyposażenie
  • bardzo oszczędny silnik
  • przestronne wnętrze

Wady

  • w niektórych miejscach twarde plastiki
  • siedzenia ze słabym trzymaniem bocznym
  • impulsowa jedynie szyba kierowcy
Share.

2 komentarze

  1. Ocena końcowa

    8.4

    Samochód fajny. Jednak żeby dostać napęd 4×4 i automat jesteśmy skazani na diesla. Szkoda

Leave A Reply