Nie ma wątpliwości, że wymiana opon na zimowe to inwestycja w bezpieczeństwo podróżowania w najbardziej wymagającym dla kierowców okresie roku. Nie zawsze jednak jest oczywiste, kiedy powinniśmy się na nią zdecydować. Wbrew popularnej opinii nie warto z tym czekać aż do pierwszego śniegu.

Z pewnością dużym ułatwieniem dla kierowców byłoby ustalenie stałego terminu, kiedy należy wymienić opony. Niestety nie jest to tak proste, ponieważ każdy rok jest nieco inny pod względem warunków pogodowych. Dlatego też w branży motoryzacyjnej przyjęła się „zasada 7 stopni”. W jej myśl najodpowiedniejszym momentem na przełożenie opon jest czas, gdy średnia dobowa temperatura utrzymuje się poniżej 7°C. Należy jednak traktować to z dozą ostrożności. Choć może być to pewien wyznacznik, zalecamy przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. Jeśli na co dzień kierowca jeździ na długich dystansach lub po drogach o niskim standardzie, dojeżdżając przykładowo po drodze gruntowej – powinien pomyśleć o wymianie opon już nieco szybciej.

Dlaczego głównym wyznacznikiem zmiany opon jest temperatura otoczenia?

Wynika to przede wszystkim z różnic w mieszankach gumowych, z których budowane są opony na poszczególne sezony. Kompozycje stosowane do produkcji modeli zimowych cechują się większą elastycznością niż te przeznaczone na sezon letni. Dzięki temu nie sztywnieją przy niskich temperaturach, co mogłoby wpływać na mniejszy obszar kontaktu opony z nawierzchnią i tym samym zwiększone ryzyko niekontrolowanego poślizgu. Takie właściwości dobrze współgrają także z bardziej rozbudowanymi bieżnikami zimowymi, o licznych lamelach i kanalikach, mających zwiększać przyczepność na śniegu czy błocie.

Nie wszystkie elementy wyróżniające dobre opony zimowe widać z zewnątrz. Dlatego też, chcąc wybrać bezpieczny model do jazdy w naszym klimacie, warto kierować się homologacją wprowadzoną przez Unię Europejską. Oznaczana jest symbolem 3PMSF (śnieżynki na tle trzech szczytów górskich). Opona, na której ścianie bocznej znajduje się ten znak, jest przetestowana w warunkach zimowych i można być pewnym, że nie zawiedzie w tym okresie roku. Nieco inaczej należy traktować oznaczanie M+S, często mylnie kojarzone jako symbol zimowych lub całorocznych opon. Umieszczanie tego znaku nie jest regulowane prawnie i stanowi jedynie deklarację producenta o właściwościach ogumienia. Nie zaleca się więc kierowania nim przy wyborze nowego kompletu do samochodu.

Opony zimowe w Polsce i poza granicami kraju

W Polsce sezonowa wymiana opon nie jest obowiązkowa, a jednak wciąż znaczna większość kierowców się na nią decyduje. Wszystko z uwagi na panujący w naszym kraju klimat, gdzie w okresie zimowym mierzyć trzeba się z mrozami, opadami śniegu i deszczu, jak również okresowymi roztopami. Odpowiednio dobrane opony pomogą poradzić sobie w każdej sytuacji, zwiększając bezpieczeństwo na drodze. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego warto rozważyć ich montaż.

Osoby wyjeżdżające za granicę muszą liczyć się z tym, że w niektórych krajach poruszanie się na oponach zimowych jest nie tylko wskazane, ale nawet obowiązkowe. I nie dotyczy to tylko państw wschodniej Europy. Chociażby w sąsiadujących z nami Niemczech czy Czechach przepisy zakładają tzw. sytuacyjny wymóg, narzucający jazdę na oponach zimowych w warunkach śnieżnych lub na oblodzonych drogach. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grożą dotkliwe sankcje finansowe.

Ostatnia nowelizacja kodeksu drogowego z września tego roku, zmieniająca głównie taryfikator mandatów, nie wprowadziła na naszych drogach podobnych kar za jazdę na nieprzystosowanych do sezonu oponach. Jednak obserwując aktualne trendy w Europie, nie można wykluczyć, że sytuacja zmieni się w najbliższych latach.

Share.

Leave A Reply