Każdy kursant chciałby zdać prawo jazdy za pierwszym razem. W Krakowie udaje się to coraz mniejszej liczbie egzaminowanych osób. Powtarzalność błędów popełnianych przez kursantów pomaga zweryfikować wniosek, że zwłaszcza ci najlepiej przygotowani radzą sobie na egzaminie. Jak więc zdać prawo jazdy w Krakowie za pierwszym razem? Oto kilka porad!

Krok 1 – przykładaj się do kursu

Panuje pewien powszechny pogląd, zwłaszcza wśród młodych ludzi – płacę, więc wymagam. To błąd, bo instruktorzy nauki jazdy nie zdadzą za Ciebie egzaminu. Wszystko jest w Twoich rękach (i nogach). Dlatego nie lekceważ nauki teorii, tym bardziej, jeśli samodzielnie przygotowujesz się do tej części.

Gdy poświęcasz czas na naukę, nie rozpraszaj się smartfonem czy mediami społecznościowymi. Poświęć czas na dobre przygotowanie się do egzaminu wewnętrznego. Nie wkuwaj pytań na pamięć, tylko staraj się dobrze zrozumieć zasady ruchu drogowego i zachowanie jego uczestników.

Krok 2 – wybierz właściwą szkołę nauki jazdy

Łatwo powiedzieć „właściwą”. Idziesz na kurs pierwszy raz, więc pewnie nie wiesz, gdzie uczą najlepiej. Dlatego możesz skorzystać z podpowiedzi osób, które już zdały swoje prawko w Krakowie za pierwszym razem i mogą dać Ci kilka podpowiedzi. To nie takie trudne. Wystarczy, że zerkniesz na ranking szkół jazdy w Krakowie. Tu zamieszczono najlepsze ośrodki dla młodych kierowców oceniane właśnie przez pryzmat kursantów. Oni najlepiej wiedzą, gdzie uczą skutecznie i jakich metod używają. Dlatego wybieraj spośród szkół, które tam się znalazły!

Krok 3 – nie ucz się samodzielnie

To może wydawać się dziwne, ale w pewnych sytuacjach nauka indywidualna nie jest dobrym rozwiązaniem. Niektórzy mogą pomyśleć, że jeszcze przed kursem poproszą rodziców o przejażdżkę autem po bezdrożach czy na terenie prywatnym. Instruktorzy jednogłośnie wskazują, że takie podejście może spowodować więcej szkody niż pożytku. Dlaczego?

Przede wszystkim młody adept kierownicy nabiera nawyków za kierownicą, które nie są kształtowane pod okiem profesjonalnego instruktora. W trakcie jazd muszą oni poświęcić dodatkowy czas na zniwelowanie nabytych zachowań u kursanta, co może okazać się bardzo trudne. Lepiej więc przyjść na kurs jako kompletny świeżak. Sytuacja się zmienia, gdy masz już jakieś uprawnienia np. do prowadzenia mniejszych motocykli. Wtedy jednak wiesz już, czym jest ruch publiczny i jakie rządzą w nim zasady.

Krok 4 – unikaj zbytniej pewności siebie

To jedna z tych rzeczy, które najczęściej powodują potknięcie egzaminowanych osób. Po 30 godzinach jazd można umieć już naprawdę dużo, ale nie oznacza to, że jest się kierowcą. To zweryfikuje dopiero egzamin. Gdy na nim się znajdziesz, nie myśl, że to czas na popisywanie się swoimi umiejętnościami. Po prostu wykonuj wszystkie polecenia egzaminatora i nie szukaj w nich złośliwości czy chęci oblania Cię. Nie idziesz tam szukać kolegów, tylko zdobyć uprawnienia do kierowania autem. Dlatego skupiaj się na wykonywaniu poleceń.

Realne podejście do własnych ograniczeń może być widoczne też w chęci doszkolenia się. Możesz wziąć przed egzaminem kilka dodatkowych godzin na przypomnienie sobie z instruktorem manewrów na placu. Poza tym warto też przejechać się po mieście „elką” i uspokoić za kierownicą. To zwykle dodaje otuchy i pomaga się rozluźnić.

Krok 5 – dobrze wykorzystaj czas przed egzaminem

Wkuwanie do nocy to słaby pomysł na wykorzystanie czasu. Lepiej postawić na wypoczynek i odrobinę relaksu. Przede wszystkim porządnie się wyśpij, nie przesiaduj przed ekranem do późna i odłóż książki na bok. Na kilkanaście godzin przed egzaminem naprawdę nie nauczysz się niczego odkrywczego. Zamiast tego zrób coś dla siebie, wyjdź gdzieś z przyjaciółmi, posłuchaj dobrej muzyki, obejrzyj fajny film. Daj umysłowi wytchnienie od nauki, by zapewnić sobie koncentrację na egzaminie.

Pamiętaj – pozytywny wynik egzaminu za pierwszym razem to nie loteria. On naprawdę zależy głównie od Ciebie!

Share.

Leave A Reply