Według informacji TVN.24 stołeczni policjanci po pościgu ujęli uciekającego kierowcę, który wcześniej spowodował kolizję. Jak informuje tvn okazał się nim funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który dodatkowo był pijany.

Według informacji, do których dotarł tvn24.pl, opisana sytuacja miała miejsce w czwartek około godziny 18:00. Funkcjonariusz SOP najpierw spowodował niegroźną stłuczkę a następnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Osoba poszkodowana ruszyła za nim w pościg w między czasie informując o zdarzeniu policję. Po krótkim pościgu sprawcę udało się zatrzymać przez jeden z patroli policyjnych. Jak przekazał tvn24.pl rzecznik stołecznej policji,  osoba zatrzymana miała w organizmie 2,5 promila alkoholu.

Rzecznik nie poinformował jednak o tym, że piratem drogowym okazał się funkcjonariusz SOP po służbie. Odniósł się do tego dopiero rzecznik Służby Ochrony Państwa pułkownik Bogusław Piórkowski. –

Funkcjonariusz, który nie był na służbie, spowodował kolizję w stanie nietrzeźwości. Czynności wyjaśniające prowadzi Komenda Stołeczna Policji. W tego typu sytuacjach stosujemy zasadę zero tolerancji. Komendant SOP polecił natychmiast wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza

Według informacji do których dotarł tvn24.pl przełożeni już wcześniej wiedzieli, że ów mężczyzna ma problemy z alkoholem. Tego dnia miał służbę i musiał pić zaraz po jej zakończeniu.

Share.

Leave A Reply