18 letni Eryk Goczał wygrał jeden z najcięższych i najbardziej znanych rajdów długodystansowych na świecie. Swój sukces w debiucie mógł świętować w klasie SSV czyli lekkich pojazdów. Co jeszcze ciekawsze na trzecim miejscu uplasował się jego ojciec a na piątych jego wujek. Można rzec, że w tym roku Dakar to specjalność Goczałów.

Młody Polak przed startem ostatniego etapu tracił do liderującego Rokasa Baciuski około 200 sekund. Sugerowało to, że można optymistycznie patrzeć na walkę na ostatnich kilometrach tego morderczego rajdu.  Tym bardziej, że ostatni etap dla Litwina nie był udany i nastolatek z Polski, który dopiero dwa miesiące temu uzyskał prawo jazdy ostatecznie wyprzedził Litwina aż o 15 minut.

Ostatni etap był popisem Hiszpana Carlosa Vento, który na metę dojechał jako pierwszy. trzecie miejsce na tym etapie przypadło ojcu Eryka, Markowi, który dzięki temu w klasyfikacji generalnej uplasował się na trzeciej pozycji. Eryk z kolei na metę dotarł na pozycji 8, co jednak w związku z fatalną postawą liderującego do tej pory Litwina pozwoliło mu zwyciężyć w całym rajdzie.

Eryk Goczał dzięki temu sukcesowi stał się dopiero trzecim Polakiem – triumfatorem Dakaru. Dwoma poprzednimi byli Rafa Sonik w 2015 w rywalizacji quadów i Dariusz Rodewald, który dwukrotnie wygrał ten rajd jako mechanik ciężarówki.

Share.

Leave A Reply