Polacy coraz mniej chętnie patrzą na wyczyny piratów drogowych – tak można wnioskować z faktu, że policja otrzymuje od nas coraz więcej filmów dokumentujących wykroczenia innych kierowców. W minionym roku takich filmów policja otrzymała ponad 16 tys., czyli o połowę więcej niż w 2017 roku.

Zainstalowana na przedniej szybie auta kamera to coraz częstszy widok na naszych drogach. Kierowcy chcą rejestrować swoją jazdę choćby po to, by mieć wiarygodną dokumentację w razie stłuczki lub wypadku. Niektórzy instalują już nawet dwa rejestratory – z przodu i z tyłu. Coraz większa liczba kierowców zapisane obrazy wykorzystuje jednak do tego, by walczyć z groźnym zachowaniem innych użytkowników dróg.

Jak wynika z danych policji, w 2018 roku w sumie kierowcy przesłali do komend wojewódzkich ponad 16 tys. zgłoszeń o agresywnym zachowaniu innych kierowców. Dla porównania, w 2017 roku było to około 10 tys. powiadomień, a we wcześniejszych latach – zdecydowanie mniej. Z informacji tych wynika, że w ostatnim roku przekazaliśmy policji o ponad połowę więcej filmów, na których zarejestrowane są agresywne zachowania kierowców. Zdaniem przedstawicieli policji, w kolejnych latach liczba ta może rosnąć wręcz lawinowo, ponieważ coraz więcej osób decyduje się na zakup samochodowej kamerki. Najczęściej zgłaszane jest przy tym nieprawidłowe, agresywne wyprzedzanie (np. pod górkę albo na trzeciego), dość często pojawiają się też filmy dokumentujące przejazd na czerwonym świetle albo wymuszanie pierwszeństwa. Warto dodać, że zgłoszenia takie są też przesyłane do komend powiatowych i innych, zatem w sumie ilość otrzymywanych przez policję informacji jest o wiele większa, niż to wynika z podanych statystyk.

Przypomnijmy, że policja swój projekt „Stop agresji drogowej” uruchomiła w 2014 roku. W jego ramach zachęcano kierowców do przesyłania dowodów na niebezpieczne i szczególnie agresywne zachowania użytkowników dróg. Mogą to być zdjęcia lub filmy. Pamiętajmy jednak, by informować policję o szczególnie rażących naruszeniach przepisów. Takie zgłoszenia najlepiej przesyłać pod adresy kampanii „stop agresji drogowej” – ma je każda Komenda Wojewódzka Policji. Oczywiście trzeba pamiętać, by skierować wiadomość do komendy odpowiedniej dla miejsca popełnienia wykroczenia przez sfilmowanego pirata drogowego.

Warto też pamiętać, by do przesłanego filmu lub zdjęć dołączyć konkretny opis sytuacji. Powinny to być data, godzina i miejsce zdarzenia, dane pojazdu popełniającego wykroczenia oraz dane osoby zgłaszającej. Oczywiście policja gwarantuje, że nasze dane nie będą znane piratowi drogowego, pozostaniemy zatem anonimowi. Policja analizuje filmy pod kątem możliwości pociągnięcia sprawcy agresywnego zachowania do odpowiedzialności. W trakcie czynności może też poprosić zgłaszającego o dodatkowe wyjaśnienia.

Za: Auto Świat

Share.

Leave A Reply