W niedzielny poranek, 30 marca 2025 roku, w Chełmie doszło do tragicznego wypadku drogowego, który wstrząsnął lokalną społecznością. Około godziny 4:00 na ulicy Ogrodowej, na prostym odcinku drogi, 19-letni kierowca stracił panowanie nad Toyotą Avensis Kombi, uderzył w słup latarni oraz ogrodzenie posesji, po czym samochód dachował. W wyniku tego zdarzenia na miejscu zginęło dwóch 18-letnich pasażerów.
Pozostałe osoby, w wieku od 16 do 19 lat, zostały przewiezione do szpitala na badania; wszystkie pochodziły z powiatu chełmskiego.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Prawo jazdy posiadał od roku. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Obecnie policja, pod nadzorem prokuratora oraz przy udziale biegłego z zakresu wypadków drogowych, prowadzi szczegółowe dochodzenie w tej sprawie.
Niestety, nie jest to odosobniony przypadek tragicznego wypadku z udziałem młodych osób w regionie Chełma. W lipcu 2024 roku doszło do innego zdarzenia, w którym 12-letni chłopiec, przewożąc na kierownicy roweru swojego rówieśnika, zderzył się z samochodem marki Renault. W wyniku tego wypadku pasażer roweru doznał obrażeń i został przewieziony do szpitala.
Te tragiczne wydarzenia podkreślają konieczność zwiększenia świadomości na temat bezpieczeństwa na drogach, szczególnie wśród młodych kierowców i uczestników ruchu drogowego. Apelujemy o rozwagę, przestrzeganie przepisów oraz unikanie prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.
Z jednej strony żal rodzin które stanęły w obliczu śmierci lub kalectwa swoich dzieci z drugiej nie potrafię współczuć debilom wsiadajacym w 10-ciu do auta z pijanym kierowcą. Nazywajmy rzeczy po imieniu banda debili a szczęście w nieszczęściu polega na tym, że nie zginął nikt niewinny np pieszy, inny kierowca itd