Chorzów jest pierwszym miastem w Polsce, który rozpoczął testowanie specjalnej aplikacji dla niewidomych. Pozwala ona bezpiecznie przejść osobie na drugą stronę ulicy. Nową technologię zaprezentowano na przejściu dla pieszych przy ul. Siemianowickiej znajdującego się przy Domu Pomocy Społecznej.

Chodzi o aplikację ToTu Point. Wykrywa ona przejście dla pieszych i automatycznie zmienia światło na zielone, aby osoba niewidoma mogła bezpiecznie przejść, bez żadnych problemów. Można ją zainstalować w telefonie albo umieścić w postaci wskaźnika na lasce.

Wybór przejścia dla pieszych, na którym testowana jest aplikacja, nie jest przypadkowy. Przy ulicy Siemianowickiej mieści się siedziba ośrodku Domu Pomocy Społecznej, który jest prowadzony przez Polski Związek Niewidomych.

– Jest to jedna z wielu instytucji, które działają na terenie miasta, przeznaczona dla osób niewidomych. Można powiedzieć, że Chorzów jest takim ośrodkiem, który zajmuje się problematyką osób niewidomych

– mówi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.

Na terenie miasta znajdują się bowiem: Zarząd Okręgu Polskiego Związku Niewidomych, fundacja i szkoła dla osób niewidomych. Instytucji jest naprawdę wiele, przez co można śmiało stwierdzić, że życie osób niewidomych jest istotne dla władz.

– Wdrażamy właśnie system ITS.  Pomyśleliśmy o osobach niewidomych i zamontowaliśmy tu specjalne czujniki, które są sprzężone z aplikacją. Dla nas to dopiero niewielka część ogromnego projektu, ale bardzo ważna, ponieważ odpowiada ona na potrzeby osób niewidomych lub niedowidzących. Jeśli odbiorcy będą zadowoleni, to zamierzamy to montować w innych miejscach – przy ulicy Hajduckiej, gdzie znajduje się szkoła dla niewidomych, także przy ulicy Katowickiej, tam znajdują się instytucje tego typu – dodaje wiceprezydent.

Na konferencji obecny był także twórca aplikacji ToTu Point.

– Tak naprawdę wydawałoby się, że przejście dla pieszych jest już wystarczająco udźwiękowione. Każde przejście, które jest montowane obecnie, posiada jakiś sygnał dźwiękowy. Tylko pojawia się jeden problem dla osoby niewidomej: jak ten przycisk znaleźć, żeby bezpiecznie przejść? System ToTu Point wychodzi naprzeciw tym problemom. Posiadając bezpłatną aplikację w telefonie niewidomy może wzbudzić przycisk dla pieszych. To jest jego podstawowa funkcjonalność. Tutaj nie potrzebny jest GPS. System wymaga wyłącznie funkcji Bluetooth. Zbliżając się do przejścia, znacznik umieszczony w środku obudowy świateł łączy się za jego pomocą z telefonem komórkowym. Wykrywa go, informuje o tym, że w pobliżu jest niewidomy i dzięki temu można zdalnie wzbudzić przejście – wyjaśnia Tomasz Więcek, pomysłodawca wspomnianej aplikacji.

Na miejscu ToTu Point testowała pani Agnieszka z Tych, która od trzech lat jest osobą niewidomą:

– Szukanie przycisku, który znajduje się przy światłach, jest problematyczne. Nieraz znajdują się dwa słupki: jeden niższy, drugi wyższy. Aplikacja pomaga bardzo, żeby po prostu zdalnie to aktywować. Kierując się słuchem mogę dotrzeć do miejsca precyzyjniej niż z nawigacją GPS. Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze i dodatkowo udziela informacje – np. jak wygląda skrzyżowanie.

Z jakiej odległości urządzenie wykrywa osobę niewidomą? – Może to być nawet 10m, tak jak bluetooth nam na to pozwala. Albo krótsza odległość, żeby niewidomy usłyszał sygnał – dodaje Więcek.

Mała skrzyneczka, którą można zobaczyć na powyższym zdjęciu, jest odbiornikiem tego sygnału. Warto nadmienić, że jest to pierwsze tego typu przejście w naszym kraju.

Za: Nasze Miasto

Share.

Leave A Reply