W sobotę, 15 lipca, media przekazały smutną wiadomość o tragicznej śmierci syna Sylwii Peretti, znanej z programu „Królowe życia” na kanale TTV. 23-letni młody mężczyzna zginął w wypadku samochodowym Renaul Megane R.S.
Według informacji przekazanych przez menedżera Sylwii Peretti, w tragicznym wypadku w którym zginął syn celebrytki zginęły również trzy inne młode osoby . Jak się okazuje, 23-letni Patryk nie był kierowcą w momencie zdarzenia. Szczegóły tragedii zostały podane na portalu Pudelek.
Pierwsze doniesienia o wypadku pojawiły się na antenie TVN24. Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że samochodem, który dachował przy moście Dębnickim w Krakowie, podróżowało cztery osoby w wieku od 20 do 24 lat.
„Mamy zgłoszenie, że pojazd osobowy, z jakiegoś nieznaczącego powodu, zjechał z mostu Dębnickiego na nadbrzeże i nikt z samochodu nie wyszedł” – wyjawił młodszy kapitan Hubert Ciepły, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie w rozmowie z TVN24.
Śmierć syna Sylwii Peretti jest ogromną tragedią dla rodziny i bliskich. To smutne wydarzenie poruszyło wiele osób, a informacja ta wstrząsnęła fanami programu „Królowe życia”. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wyrazy współczucia i kondolencje dla Sylwii Peretti i jej rodziny.
Niestety, wypadki drogowe są częstym źródłem tragedii i utraty życia. Ta tragiczna śmierć przypomina nam o potrzebie większej ostrożności na drodze i przestrzeganiu przepisów. Śmierć młodej osoby to zawsze niepowetowana strata, która powinna nas wszystkich skłonić do refleksji i działania w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa na drogach.
Na chwile obecna nie jest całkowicie pewne jakie były przyczyny wypadku. Pojawia się natomiast kilka hipotez a wśród nich zbyt wysoka prędkość, niedostateczne umiejętności kierowcy lub przechodzący w niedozwolonym miejscu pieszy, który mógł spowodować decyzję o nagłym hamowaniu u kierowcy Renault.
Video z tragicznego wypadku udostępniła Telewizja Kraków