Są urządzenia, które okazują się niezbędne dopiero wtedy, gdy zaczynamy z nich korzystać i poznajemy ich zalety. Wtedy zdajemy sobie sprawę, że co prawda jakoś do tej pory mogliśmy się bez nich obejść, ale po pierwszym użyciu nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Do takich gamechangerów należą z pewnością podgrzewana przednia szyba czy nawigacja GPS.

Ostatnio do tej kategorii dodałbym jumpstartery, czyli urządzenia rozruchowe, jak choćby testowany Xblitz Energyboost Pro, który posiada kilka dodatkowych, niezwykle przydatnych funkcji. Zapraszam na nietypowy test, który zaczyna się w zasadzie od podsumowania, gdyż testowałem nietypowo bo „na żywym organizmie” ale w dalszym ciągu w tej samej typowej serii czyli #kluczowa5

1.    Historia z życia wzięta

Kilka miesięcy temu miałem przyjemność testowania bezprzewodowego kompresora Xblitz Airboost. I choć doceniałem jego zalety to jednak wyobrażałem sobie życie bez takiego urządzenia. Wszystko zmieniło się dwa miesiące temu, gdy z jednej z opon w moim samochodzie zaczęło notorycznie uchodzić powietrze. Mimo szybkiej diagnozy problemu (nieszczelny wentyl) nie miałem czasu na jego wymianę.A w związku z tym, że z prywatnego samochodu korzystałem sporadycznie, każdą podróż rozpoczynałem od uzupełnienia powietrza w oponie. Wtedy dopiero zaakcentowały się z całą mocą wszystkie zalety Airboosta. Jednak nadeszły mrozy i do problemów z wentylem doszły problemy z nie najmłodszym już akumulatorem. I tu cały na biało (choć czarnoczerwony) wkroczył Xblitz Energyboost Pro. Bohater, którego nikt się nie spodziewał, ale przynajmniej ja, bardzo potrzebowałem.

Po tym dość przydługim publicystycznym wstępie przejdźmy do suchych faktów, czyli funkcji i danych technicznych.

Parametr Wartość
Typ ogniw Li-Polymer
Pojemność 20000 mAh (74.4 Wh)
Napięcie rozruchowe 12V
Prąd rozruchowy 1250A
Prąd szczytowy 2500A
Ciśnienie pracy kompresora 0.2–10.3 bar / 3–150 psi / 20–990 kPa
Przepływ powietrza 30 l/min
Przewody rozruchowe 55 cm
Czas ładowania ~4 h (dla 18W)
Wejście USB-C 9V/2A (Max 18W)
Wyjście 1 USB-A Quick Charge (Max 18W)
Wyjście 2 USB-A 5V/2A
Przewód powietrzny 43 cm
Złącze Wentyl samochodowy + dodatkowe końcówki
Auto STOP Tak
Kompatybilność Silniki do 6.5 l (benzyna) / 3.0 l (diesel)
Elektroniczny manometr Tak
Wbudowana latarka LED Tak
Temperatura pracy -25°C do 43°C
Zabezpieczenia Nadprądowe, przepięciowe, zwarciowe i przed przegrzaniem
Wymiary 210 x 93 x 62 mm
Waga 930 g

 

Dzięki powyższym Xblitz Energyboost Pro to tak naprawdę cztery urządzenia zamknięte w jednej kompaktowej obudowie.

1.    …bezprzewodowy kompresor

Do sterowania służy 5 przycisków z czego 3 do kompresora. Którymi ustawimy żądane ciśnienie oraz uruchomimy proces pompowania.  I mimo, że wcześniej miałem do czynienia z kompresorem Xbliz Airboost to w przypadku Energyboosta przy pierwszym użyciu musiałem posiłkować się instrukcją obsługi. Choć na cyfrowym wyświetlaczu  mamy podświetlane  4 ikony z domyślnie ustawionymi wartościami – samochodu / motocykla / roweru oraz piłki, to zmiana  jednostki ciśnienia oraz uruchomienie procesu pompowania nie jest już tak intuicyjna.

Aby zmienić wyświetlane jednostki, konieczne jest dłuższe przytrzymanie przycisku zmiany ustawień domyślnych z kolei pompowanie uruchamiamy poprzez dłuższe przytrzymanie przycisku wyłączania urządzenia.

Później jest już z górki, elektroniczny precyzyjny manometr pokazuje na wyświetlaczu  aktualne ciśnienie oraz postęp pompowania, które odbywa się z maksymalną wydajnością 30l/minutę, co oznacza czas pompowania koła 195/50 R16 z poziomu 0,5 bara do 2,8 bara zajmie 3 minuty i 50 sekund, co pokazuje że te 30l / min jest tylko teoretyczne, bo w tym przypadku średni przepływ powietrza wynosił tylko 7,5 litra na minutę. I jest to zrozumiałe gdyż im wyższe ciśnienie tym więcej energii potrzebuje urządzenie na kompresję powietrza.

Urządzenie obsłuży nie tylko osobówki ale i samochody ciężarowe, gdyż maksymalne ciśnienie które można uzyskać to aż 10,5 bara.

Testy przeprowadziłem zarówno podczas dodatniej jak i ujemnej temperatury. W każdych warunkach Xblitz sprawdzał się bardzo dobrze. Co więcej im niższa temperatura, tym dłużej urządzenie może pracować. Producent zastrzega, by nie pompować bez przerwy  przez ponad dziesięć minut, a sam kompresor ma wbudowane zabezpieczenie przed przegrzaniem. W niższych temperaturach  , choć proces trwał odrobinę dłużej niż w temperaturze pokojowej to jednak przegrzewanie nie następowało.

Dodatkowe końcówki dołączone do zestawu pozwalają napompować nie tylko koło samochodowe ale także rower, piłki czy też materace. A to jeszcze nie wszystko! Po dokupieniu dodatkowych akcesoriów urządzenie może również służyć do pompowania SUP-ów i innych sprzętów wodnych. Niestety nie ma funkcji deflacji, co oznacza, że powietrze będziemy musieli spuścić samodzielnie. Dodatkowo sam przewód powietrzny ma jedynie 43cm długości, co w niesprzyjających warunkach, gdy koło ma ponad 19 cali a wentyl znajduje się na górze,  sprawia że konieczne jest trzymanie urządzenia podczas pompowania.

Jednak taka długość jest zrozumiała, gdyż urządzenie jest przenośnie i producent chciał by całość zmieściła się w kompaktowym etui, które jest na tyle twarde, że nie tylko bardzo dobrze zabezpiecza  Energyboosta ale też pozwala na wygodny transport, dzięki paskowi na rękę.

2.    …urządzenie rozruchowe

Funkcja wspomagania rozruchu to prawdziwy gamechanger w Xblitz Energyboost Pro. Jego parametry techniczne pozwalają na skuteczne uruchomienie silników do 6.5 litra pojemności w przypadku benzyny i 3.0 litra w przypadku diesla. Sam miałem okazję testowania urządzenia na 1,6 l silniku benzynowym oraz dwulitrowym dieslu. Za każdym razem Energyboost sprawdzał się wyśmienicie. Warto podkreślenia jest to, że urządzenie musi być naładowane w co najmniej 80% inaczej zabezpieczenie nie pozwoli wykorzystać funkcji Jump Startera. Dlatego jeśli chce się również przy okazji napompować opony, lepiej jednak zacząć od uruchomienia silnika. I właśnie w tym miejscu zabrakło mi możliwości bezpośredniego zasilania z gniazda zapalniczki, tak by pompowanie nie zabierało energii urządzenia.

Podobnie jak w przypadku przewodu powietrznego, również kable rozruchowe nie grzeszą długością – jedynie 55cm. Więc gdy samochód odpalamy w pojedynkę konieczne będzie położenie urządzenia  tuż obok silnika. I jeśli podczas uruchamiania „zatrzęsie budą” może się ono zsunąć i odpiąć od akumulatora.

W warunkach testowych, gdzie temperatura wynosiła -5°C, urządzenie w ciągu kilku sekund uruchomiło pojazd, którego akumulator był niemal całkowicie rozładowany.

Energyboost jest idiotoodporny i  wyposażony w liczne zabezpieczenia, takie jak ochrona przed zwarciem, przegrzaniem czy odwrotnym podłączeniem biegunów. Dzięki temu nawet osoby bez doświadczenia mogą korzystać z niego bez obaw.

Wystarczy podpiąć je do akumulatora zgodnie z polaryzacją poczekać na zapalenie się zielonej diody, wtedy też usłyszymy charakterystyczne cykanie i możemy odpalać samochód. Ważne jest by po uruchomieniu silnika odpiąć jump starter w ciągu 30 sekund.

3.    …powerbank

Wbudowana bateria o pojemności 20000 mAh czyni z Xblitz Energyboost Pro doskonałe rozwiązanie także jako powerbank. Choć w teorii powinno wystarczyć na ponad  trzykrotne naładowanie Pixela 7 o pojemności 4355 mAh (wliczając w to również straty podczas ładowania)  to mnie udało się  naładować od 5% do 100% jedynie dwa razy nim Xblitz był niemal zupełnie rozładowany.

Funkcja Quick Charge pozwalała na szybkie ładowanie kompatybilnych urządzeń. Jednak ja nie posiadałem odpowiedniego kabla na USB A i mój Pixel  od 5% do 100% został naładowany w 2.5 godziny. Również producent nie dodaje w zestawie kabla, który pozwala na szybkie ładowanie.

Urządzenie oferuje dwa porty ładujące USB – A  , co umożliwia ładowanie dwóch urządzeń jednocześnie. Dzięki temu Energyboost Pro sprawdzi się idealnie podczas dłuższych podróży, gdy nie mamy dostępu do standardowych źródeł energii. Dodatkowo Xblitz posiada  port USB-C i choć producent twierdzi, że również nim można ładować podpięte urządzenia, to nie jest to prawda i służy on jedynie do ładowanie jumpstatera. Po podpięciu głośnika  czy słuchawek  do portu USB-C nie są one ładowane, co więcej gdy podpiąłem do niego swój telefon to on był źródłem zasilania i ładował Xblitz Energyboost..A szkoda, że producent nie pomyślał, by choć jeden port ładujący był w standardzie USB-C, który jest coraz bardziej popularny jako port wyjścia.

4.    …latarka

Do tego wszystkiego Xblitz Energyboost dodaje funkcję latarki z trzema trybami pracy. Urządzenie wyposażone, podobnie jak samochód, w dwa reflektory ledowe może pracować w trybie ciągłym, strobo oraz SOS.

Zimne białe światło jest intensywne, ale i rozproszone, przez co może oświetlić dobrze tylko najbliższe otoczenie, takie jak komora silnika czy przestrzeń bagażowa, więc idealnie sprawdzi się przy podłączaniu kabli rozruchowych czy uzupełnianiu powietrza w oponie.Z kolei tryb strobo / SOS będzie niezastąpiony podczas sytuacji awaryjnej  na drodze by ostrzec innych kierowców. W tym jednak wypadku zabrakło mi jednak innego koloru światła. W sytuacji awaryjnej powinno być to żółte światło. Przydałoby się również podświetlenie przycisków, a przynajmniej tych dwóch, które włączają latarkę. W przeciwnym wypadku w całkowitej ciemności będzie konieczne włączenie urządzenia po omacku.

Co ważne, latarka jest bardzo energooszczędna i nie wpływa znacząco na czas pracy całego urządzenia. Podczas testu w trybie ciągłym urządzenie pracowało nieprzerwanie przez 26 godzin i w dalszym ciągu bateria wskazywała jedną kreskę. Temperatura w najcieplejszym  miejscu wynosiła 31,4 stopni i była wyższa o jedynie 6,7 stopnia od standardowej temperatury urządzenia. Po tym czasie zdecydowałem się na zakończenie testu aby nie wydrenować baterii do końca. Ładowanie tak rozładowanego urządzenia wyniosło ok 4,5h i powerbank przyjął 0,066 kWh.

Zaletą jest również solidność obudowy i jej wodoodporność  co pozwala na korzystanie z latarki również  w trudnych warunkach atmosferycznych, takich jak deszcz czy śnieg.

Podsumowanie

Xblitz Energyboost Pro to wszechstronne urządzenie, które łączy w sobie funkcje kompresora, jumpstartera, powerbanku i latarki. Jest solidnie wykonane, łatwe w obsłudze i niezastąpione w wielu sytuacjach awaryjnych. Choć Energyboost nie ustrzegł się drobnych wpadek, przez które nie mogę go nazwać sprzętem idealnym – jak choćby brak podświetlanych klawiszy czy tylko jeden kolor światła latarki to są to jednak drobne mankamenty nie wpływające na całościowy ogląd urządzenia. Oferuje znacznie więcej możliwości niż zwykłe jumpstartery czy kompresory.  W jednej kompaktowej obudowie zmieścił wystarczającą ilość funkcji, która w długiej podróży pozwoli kierowcom ceniącym sobie praktyczność i niezawodność poczuć się spokojniej. Co jest niezwykle ważne wyjeżdżając w długą wakacyjną podróż

 

Xblitz Energyboost Pro

399
9.1

Ocena końcowa

9.1/10

Zalety

  • Wysoka wydajność uruchamiania silnika
  • Możliwość uruchamiania silników do 6,5 litra (benzyna), 3.0 litry (Diesel)
  • Wygodne etui transportowe
  • Wielofunkcyjność
  • Prosty, intuicyjny i wyraźny wyświetlacz

Wady

  • Brak portu ładującego w standardzie USB-C
  • Brak migającego światła w ostrzegawczym kolorze pomarańczowym
  • Brak podświetlanych przycisków
  • Brak możliwości podłączenia do gniazda zapalniczki
  • Brak w zestawie kabla szybkiego ładowania pod USB-A
Share.
5 1 vote
Oceń artykuł!
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Komentarze w tekście
Zobacz wszystkie komentarze
0
Szanowny Kierowniku, daj znać, co myślisz i zostaw komentarz!x