Polska firma transportowa otrzymała rekordową karę w Szwecji podczas kontroli drogowej z powodu problemów z tachografem. Kontrola ta była częścią trzydniowej akcji skierowanej przeciwko ruchowi międzynarodowemu. Podczas tej akcji nałożono wiele kar, jednak to Polacy znaleźli się na szczycie listy.

Pierwotnie po sprawdzeniu ciągnika, do którego była doczepiona duńska naczepa inspektorzy nie wykryli  żadnych problemów.  Jednak ich uwagę przykuł brak  plomby na tachografie. I choć odczyty nie wykazały żadnych uchybień to jednak za taką nieprawidłowość groziła kara w wysokości 20 tys. koron szwedzkich czyli niemal 8 tys. PLN. Dodatkowo kontrolerzy ustalili, iż ciężarówek poruszała się po Szwecji przez 20 dni co spowodowało podniesienie kary do aż 400 tys. SEK czyli ponad 155 tys. PLN

Kwota ta jednocześnie stała się najwyższą karą w historii szwedzkich kontroli drogowych. Koniec końców firma transportowa zdecydowała się zapłacić pełna kwotę aby kierowca mógł kontynuować podróż.

Share.
0 0 votes
Oceń artykuł!
Subscribe
Powiadom o

2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Komentarze w tekście
Zobacz wszystkie komentarze
Franek
1 rok temu

Skończyło się rumakowanie

adixon
Rzuć ripostą  Franek
1 rok temu

W Polsce poleciałaby łapóweczka i nie byłoby problemu.

2
0
Szanowny Kierowniku, daj znać, co myślisz i zostaw komentarz!x