Właśnie wróciłem z imprezy motoryzacyjnej ProfiAuto Show w Katowicach. I jestem pod ogromnym wrażaniem. Jeśli mechanicy z ProfiAuto są równie dobrzy jak ich marketingowcy, to byłbym spokojny oddając im do warsztatu swój samochód.

W teorii targi warsztatowo – narzędziowe są dość nudne. Grupy zaaferowanych mężczyzn gorączkowo debatujących nad przewagą syntetyka nad półsyntetykiem. Oraz rozbierający na czynniki pierwsze pracę dwusprzęgłowej skrzyni. I rzeczywiście dyskusje takie się odbywały. A wszystko to w towarzystwie tysięcy narzędzi, części i maszyn warsztatowych kosztujących niebotyczne kwoty.

Jednak zdziwiłby się ten kto pomyślałby, że osoby, które na Show wybrały się tylko dla towarzystwa mogły się nudzić, oj nie.

Targi ProfiAuto Show, rzeczywiście zasługują na swoją nazwę. ProfiAuto – czyli część dla profesjonalistów, wystawcy oferujący narzędzia i części zamienne a także szereg prelekcji i szkoleń.

Show – wszystko dla ducha i ciała. Dla oczu, piękne hostessy, dla uszu muzyka płynąca ze stoisk i przede wszystkim dwie piękne DJki od WLMCustoms, które łączyły muzykę klubową z grą na skrzypcach. Dla podniebienia – smaczne napoje od Denso, sery od NRF i jakby komuś po całym dniu zabrakło energii – energetyki od Varty. Dodatkowo foodtrucki z frytkami, zapiekankami czy kiełbasą z grilla.

Zarówno w MCKu jak i Spodku także na placu przed nim nie brakowało emocji, skoki na linie i bez, gokarty, drift, samochód z dwoma przodami, przyjazd rodem z F1 od Mercedes-AMG Petronas Motorsport, wyścigi VR a także szereg konkursów dla małych i dużych, sprawiały, że nie dało się nudzić. Zarówno młodzi jak i starsi znajdą coś dla siebie. Znajdą, bo targi będą trwać również w niedzielę 9 czerwca.

Targi to także ludzie, tegoroczne odwiedzili znani i lubiani Klaudia Podkalicka, Adam Klimek, Maciej Wisławski czy Kajetan Kajetanowicz. To także samochody, tych akurat w sobotę nie było wiele, ale przekrój był znaczny od malucha poprzez Alpinę aż do McLarena.

Tradycyjne targi motoryzacyjne łatwo zrobić, wystarczy postawić atrakcyjne samochody i to wystarczy. W przypadku targów branżowych jest o wiele trudniej. W tym wypadku się udało. Na ProfiAuto Show chodzę już od kilku lat i z roku na rok są one coraz lepsze i co raz większe. Jednak sukces profiAuto Show powoli zaczyna być jej brzmieniem. Chodź pod NOSPRem jest mnóstwo miejsc parkingowych, dziś miałem problem by znaleźć jakiekolwiek wolne – to pokazuje jak dużo zwiedzających jest zainteresowanych tą imprezą. Podsłuchując niektóre dyskusje, dowiedziałem się, że  zwiedzający przejechali nawet z Gdańska. Targi się tak rozrosły, że zajęły całe MCK, Spodek i plac przed nim a więcej miejsca już tam nie ma. Być może już za kilka lat doczekamy się takiej imprezy jak to bywało kilkanaście lat temu, gdy wystawa odbywała się nie tylko w Spodku ale i w MTK a pomiędzy nimi zwiedzających woziły autobusy.

A póki co zapraszam wszystkich na niedzielna odsłonę ProfiAuto Show. Bo warto.

Share.

Jeden komentarz

Leave A Reply