Warszawscy policjanci zatrzymali kierowcę, który próbował dojechać do Gruzji samochodem, który był w tak złym stanie, że stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa. Funkcjonariusze byli zszokowani, gdy zobaczyli auto. „Są sytuacje, które nie tylko dziwią, ale wręcz przerażają” – przyznali.
Na zdjęciach opublikowanych przez policję widać, że samochód był mocno uszkodzony. Miał pogniecione blachy, naruszoną konstrukcję dachu, wybite szyby i zerwane zderzaki.
Wydaje się, że w naszej służbie widzieliśmy już wszystko. Okazuje się jednak, że są sytuacje, które nie tyle dziwią, co wręcz przerażają. Policjanci @Policja_KSP zatrzymali kierującego, który "autem" w takim stanie jechał do Gruzji. Jazdę zakończył na lawecie z mmk 3 tys. zł. pic.twitter.com/9ajyVjnoR0
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) December 2, 2023
Kierowca, który jechał peugeotem, tłumaczył, że jechał do Gruzji, ponieważ tam mieszka jego rodzina. Policjanci nie mieli jednak litości i zatrzymali jego samochód. Peugeot trafił na lawetę, a kierowca został ukarany mandatem w wysokości 3000 złotych.
Maksymalna kara za jazdę niesprawnym samochodem to 3000 złotych. Zgodnie z przepisami, pojazdy poruszające się po drogach publicznych muszą spełniać określone warunki bezpieczeństwa. Muszą zapewnić kierowcy dostateczne pole widzenia oraz łatwe i wygodne posługiwanie się urządzeniami do kierowania. Nie mogą też zagrażać bezpieczeństwu innych osób na drodze ani zakłócać spokoju publicznego.
Ten przypadek pokazuje, że warto regularnie kontrolować stan swojego samochodu. Jazda niesprawnym pojazdem może być niebezpieczna dla kierowcy i innych uczestników ruchu drogowego.
Biedny Polski country. W Ameryka nema takie wreck na ulice.
Gruzem do Gruzji