Poważny uraz twarzowo-czaszkowy, zmiażdżona twarz oraz skomplikowane złamania kości czołowej – to lista urazów Alessandro Zanardiego po zderzeniu z ciężarówką, do którego doszło, gdy były kierowca Formuły 1 brał udział w zawodach na rowerze z napędem ręcznym. – Operacja poszła zgodnie z planem – mówią lekarze, ale przyznają, że życie 53-letniego Włocha wciąż jest zagrożone.
Podczas zawodów we Włoszech Alessandro Zanardi stracił kontrolę nad swoim handbikiem i wpadł pod jadącą z naprzeciwka ciężarówkę. Odtransportowany helikopterem do szpitala w Sienie, Włoch przeszedł trzygodzinną operację neurochirurgiczną i szczękowo-twarzową, a następnie został przeniesiony na oddział intensywnej terapii.
– Stan Alexa Zanardiego jest poważny, ale stabilny – powiedział ordynator oddziału neurochirurgii szpitala Santa Maria alle Scotte w Sienie. – Przywieziono go tu z poważnym urazem twarzowo-czaszkowym, zmiażdżoną twarzą i skomplikowanymi złamaniami kości czołowej. Odczyty są dobre, ale pozostaje w bardzo poważnym stanie.
– Nie poznamy jego stanu neurologicznego, dopóki się nie obudzi – o ile się obudzi. Stan poważny oznacza, że pacjent może umrzeć. W takich przypadkach poprawa stanu zabiera czas – dodał doktor Giuseppe Olivieri. – Pogorszenia stanu (w takich przypadkach – przyp. red.) bywają gwałtowne. Operacja poszła zgodnie z planem. Jego początkowy stan był bardzo poważny.
Jakie będą dalsze działania lekarzy? – Następnym krokiem będzie próba ustabilizowania jego stanu przez kolejnych 10 dni. Potem, jeśli wszystko pójdzie dobrze, może być ostatecznie przebudzony, a jego stan zrewidowany. Jeśli chodzi o prognozy, jak będzie jutro, za tydzień czy 15 dni, tego nie wiem. Jestem jednak przekonany, że powinien być leczony.
Dyrektor oddziału intensywnej terapii, Sabino Scolletta dodał: – To jasne, że jeśli chodzi o uszkodzenia mózgu, sytuacja jest krytyczna.
Przypomnijmy że Zanardi to były kierowca Formuły 1, oraz dwukrotny mistrz amerykańskiej kategorii CART, a także, a może przede wszystkim, sześciokrotny medalista paraolimpijski.
Co prawda kariera Alexandra w Formule 1 była nieudana (w 44 startach zdobył ledwie 1 punkt), ale po przeprowadzce za ocean Zanardi odnosił wielkie sukcesy w najwyższej kategorii wyścigowej w USA. W niej też stracił obie nogi, uderzony w bok podczas wyścigu CART na torze Lausitzring, w 2001 roku. Wyjeżdżając z boksu Włoch stracił kontrolę nad swoim bolidem i wypadł prosto pod koła rozpędzonych maszyn. Jego samochód został rozerwany na pół.
Zanardi wrócił do motorspotu, ścigając się m. in. w Mistrzostwach Świata Samochodów Turystycznych, gdzie odniósł cztery zwycięstwa. Największe sukcesy święcił jednak w wyścigach na rowerach z napędem ręcznym. Włoski zawodnik zdobył cztery złote i dwa srebrne medale paraolimpijskie oraz 18 medali mistrzostw świata, w tym 12 złotych.
Za: Onet