Dziś usłyszeliśmy o strasznej katastrofie budowlanej we Włoszech a podobne rzeczy mogły się wydarzyć w Polsce. Kontrola wykonana przez inspektorów z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wykazała, że dwa z budowanych wiaduktów nad autostradą A1 nie spełniają norm – podaje portal rynekinfrastruktury.pl. Kontrolerzy okryli, że użyty beton nie jest odpowiedniej jakości, zgodnej z normami dla tego typu obiektów.

Wadliwie wybudowane wiadukty znajdują się na odcinku F autostrady A1 między Rząsawą a Blachownią. Chodzi przy tym o drogę, która połączy Pyrzowice z Częstochową. Okazuje się, że problem jest tak duży, że konieczne będzie rozebranie obu budowanych obiektów, które w zasadzie powinny być już na ukończeniu, jeśli wziąć pod uwagę przewidziany harmonogram prac.

Pierwszy z wiaduktów znajduje się w ciągu drogi krajowej numer 43, która przecina autostradę w pobliżu węzła Jasna Góra, drugi natomiast jest fragmentem drogi łączącej autostradę z drogami niższej kategorii. Decyzja o rozbiórce już zapadła.

Wykonawcą tego odcinka autostrady A1 jest włoskie konsorcjum z firmą Salini Polska na czele. Przewidziany umową termin otwarcia autostrady A1 to trzeci kwartał 2019 roku. Kłopot w tym, że fragment realizowany przez Włochów jest opóźniony, a bez niego nie da się otworzyć całego nowego odcinka A1. GDDKiA ocenia, że jak dotąd zrealizowano około 50 proc. prac, a to mniej niż przewiduje harmonogram.

Przypomnijmy, że Salini odpowiada też za opóźnienia w budowie obwodnicy podwarszawskich Marek (droga ekspresowa S8). Ostatecznie firma ta została przez GDDKiA usunięta z placu budowy za to, że nie była w stanie dochować nawet wydłużonych terminów. Teraz Włosi walczą o dokończenie tego kontraktu przed sądem. Startują też w przetargach na budowę kolejnych odcinkach dróg ekspresowych.

Za: Auto Świat

Share.

2 komentarze

  1. Pingback: Wøoskie konsorcjum znane z bubli budowlanych ponownie wygraøo przetarg. — oAutach.pl

Leave A Reply