W Słupsku doszło do szokującego wypadku drogowego, który wstrząsnął lokalną społecznością. W nocy z soboty na niedzielę, 20-letni kierowca BMW, będący pod wpływem alkoholu, stracił panowanie nad pojazdem na ulicy Nad Śluzami i wjechał w grupę osób znajdujących się na chodniku.
Skutki tego tragicznego zdarzenia są poważne: życie stracił 24-letni mężczyzna, a pięć innych osób zostało rannych, z czego jedna kobieta znajduje się w ciężkim stanie w szpitalu.
Według ustaleń policji, do wypadku doszło około północy, kiedy młody kierowca BMW, jadąc ulicą Nad Śluzami, zbliżał się do zakrętu. W wyniku nadmiernej prędkości i prawdopodobnie braku koncentracji spowodowanej alkoholem, stracił kontrolę nad pojazdem. BMW najpierw uderzyło w barierki, a następnie dachując, wpadło na grupę przechodniów znajdujących się na chodniku. Niestety, 24-letni mężczyzna, który został potrącony przez pojazd, zmarł na miejscu z powodu odniesionych obrażeń.
Ratownicy medyczni szybko przybyli na miejsce, by udzielić pomocy poszkodowanym. Pięć osób, w tym jedna w stanie ciężkim, zostało przetransportowanych do szpitala. Lokalne służby medyczne potwierdzają, że stan zdrowia jednej z ofiar, młodej kobiety, jest bardzo poważny i jej życie wciąż jest zagrożone. Pozostali ranni zostali objęci opieką medyczną i przeszli szczegółowe badania, by ocenić ich obrażenia.