Wzrost sprzedaży nowych aut nie spowalnia importu samochodów używanych. Wręcz przeciwnie, ściągamy z zachodu Europy coraz więcej aut – w pierwszych dziesięciu miesiącach 2018 roku import „używek” wzrósł o 6,8 procent. Niestety, do kraju nadal trafiają głównie auta stare, mające ponad 10 lat!

Dane dotyczące importu aut używanych, opublikowane przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, nie napawają optymizmem. Nadal do Polski sprowadzane są głównie auta mające ponad 10 lat (54,6 proc.), a samochody co najwyżej 4-letnie stanowią jedynie 10 proc. importu. Z drugiej strony pojazdy najmłodsze są często po poważnych kolizjach.

Wszystko wskazuje na to, że import używanych aut przekroczy zeszłoroczny wynik. Tylko w październiku do kraju trafiło blisko 90 tys. pojazdów. Łącznie, po dziesięciu miesiącach tego roku, do Polski przyjechało już 791 tysięcy samochodów, a w całym 2017 nasze granice przekroczyło nieco ponad 869 tysięcy aut.

Wciąż ściągamy głównie auta niemieckie

Chyba nikogo nie zdziwi to, że najpopularniejszą marką wśród importerów aut używanych wciąż jest Volkswagen. W pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku zarejestrowano 94,5 tys. aut tej marki. Na drugim miejscu znalazł się Opel – 86,7 tys., a ostatnie miejsce należy do Audi – blisko 70 tysięcy. Na kolejnych miejscach znalazł się Ford – 65,8 tys. (największy wzrost względem ubiegłego roku) oraz BMW – 49,1 tys. aut.

Struktura wieku się nie poprawia

Według danych PZPM 54,6 procent samochodów używanych, które zarejestrowano po raz pierwszy w kraju (od stycznia do końca października), miało co najmniej 10 lub więcej lat. Natomiast 35,3 proc. stanowiły samochody w wieku od 4 do 10 lat, a 10,1 proc. samochody młodsze niż 4 lata. Co ciekawe w tym roku samochody w wieku ponad 10 lat stanowią większy odsetek niż przed rokiem, gdzie stanowiły 53,3 proc. całego importu.

Za: Auto-Świat

Share.

Leave A Reply