Władze Londynu zablokowały plan wysłania na Ukrainę samochodów, które miały trafić na złom. Burmistrz Sadiq Khan tłumaczył to przepisami programu dotyczącym norm emisji spalin. Jego przeciwnicy mówią o „absurdalnej” decyzji.

W sierpniu 2023 roku w Londynie strefa ultraniskiej emisji (ULEZ) została rozszerzona na całe miasto. Właściciele pojazdów, których samochody nie spełniają norm emisji, muszą je zezłomować lub płacić 12,5 funta dziennie za wjazd do miasta.

W tym samym miesiącu mer Kijowa Witalij Kliczko zwrócił się z prośbą do burmistrza Londynu o przekazanie na Ukrainę samochodów, które miały trafić na złom. Pojazdy te, w tym SUV-y i pick-upy, mogłyby zostać wykorzystane w sytuacjach ratujących życie i transportowych.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan początkowo wyraził zgodę na przekazanie samochodów na Ukrainę. Jednak później zmienił zdanie, tłumacząc, że propozycja nie spełnia „progu prawnego”, zgodnie z którym złomowanie ma przynosić londyńczykom korzyści z „perspektywy gospodarczej, społecznej i środowiskowej”.

Decyzja Khana spotkała się z krytyką ze strony jego przeciwników. Kandydatka Partii Konserwatywnej na burmistrza Londynu Susan Hall uznała ją za „absurdalną”.

„Londyńczycy, którzy decydują się na złomowanie swoich samochodów, powinni mieć swobodę decydowania o tym, czy chcą, aby ich samochód został wysłany na wsparcie Ukrainy” – mówiła Hall.

Rzecznik władz miejskich Londynu przekazał, że „zmiana zasad programu nie jest możliwa ze względu na obowiązujące przepisy prawa”. Jednocześnie zadeklarował, że władze miasta solidaryzują się z pochłoniętą wojną Ukrainą.

W związku z decyzją burmistrza Khana, samochody, które miały trafić na złom, zostaną zniszczone.

Share.

Jeden komentarz

  1. pomijając absurdy tych norm… to jeśli chodzi o globalny klimat to ta decyzja jest jak najbardziej słuszna, co z tego że w UK ktoś jest zmuszony kupić nowe auto spełniające normy jeśli ten kopciuch dalej będzie gdzieś jeździł i emitował syf? a najlepiej żeby sobie później wjeżdżały do PL bez żadnych badań technicznych a cała reszta była zmuszona kupować nowe auta z salonu, jeśli dla Kliczki brakuje samochodów to w pierwszej kolejności powinny być rekwirowane ukraińcom, Ukrainie brakuje transparentności wydatków i tego co dzieje się z otrzymają pomocą, nie zdziwił bym się gdyby był wysyp ogłoszeń o sprzedaży „anglika” i finalnie ten złom trafiał z powrotem do UE w całości lub na części

Leave A Reply