Całość można podpisać jednym zdaniem. Jaka piękna katastrofa. Kierujący zestawem ciężarowym podjął niebezpieczny, a co więcej niedozwolony manewr wyprzedzania na skrzyżowaniu. Pech chciał, że w tym samym momencie wyprzedzany traktor rozpoczął inny, w tym wypadku legalny, manewr skrętu w lewo.
Na nieszczęście obu kierowców doszło do kolizji a na drogę wysypało się szkło przewożone piszesz zestaw ciężarowy. Podwójnego pecha miał natomiast kierowca traktora, który jadąc zgodnie z przepisami brał udział w zdarzeniu drogowym oraz jechał na podwójnym gazie.
Jak wykazało badanie przeprowadzone przez policjantów w wydychanym powietrzu miał ponad pół promila alkoholu. Obaj kierowcy zostali ukarani mandatem i wylądowali w szpitalu.