We Wrocławiu doszło do wypadku, w którym samochód osobowy marki BMW z dwiema młodymi osobami wpadł z wysokiego nabrzeża do Odry. Samochód zatonął w lodowatej wodzie. Młodzi ludzie zdołali się wydostać z auta i nie odnieśli poważnych obrażeń.
Do wypadku doszło w nocy z 28 na 29 listopada na Nabrzeżu Janówek. Grupa młodzieży urządziła tam „zabawę” polegającą na kontrolowanym poślizgu samochodów, tak zwanym drifcie. Podczas pokazów, jedno z aut spadło z wysokiego nabrzeża do rzeki.
W samochodzie znajdowały się dwie młode osoby: kierowca i jego pasażerka. W ostatniej chwili udało im się wypchnąć tylną szybę i wydostać z tonącego auta. Chwilę później, samochód zatonął w lodowatej, głębokiej wodzie.
Dwie młode osoby, obywatele Ukrainy, na szczęście nie odniosły poważnych obrażeń. Nie wymagały pomocy medycznej.
Na początku akcji działania ratowników skupiły się na ustaleniu, czy wewnątrz zatopionego w rzece samochodu nie ma jeszcze innych osób. Po rozpytaniu świadków zdarzenia i osób, które znajdowały się w aucie ustalono, że w samochodzie znajdowały się jedynie te dwie osoby, którym udało się wydostać z tonącego auta, i nie było nikogo więcej.
Na razie nie wiadomo, czy, kiedy i przez jakie służby, zostanie podjęta próba wydobycia samochodu z dna rzeki.
Nabrzeże Janówek to jedno z wielu popularnych we Wrocławiu miejsc, gdzie regularnie gromadzą się młodzi kierowcy chcący „podriftować” samochodami. Miejsce znajduje się z dala od zabudowań, jest ustronne i mało uczęszczane przez przypadkowych świadków, którzy mogliby powiadomić policję.
W myśl przepisów, plac gdzie doszło do zdarzenia, nie jest drogą publiczną. Policjanci nie ukarali więc kierowcy mandatem. Nie oznacza to jednak, że wypadek nie będzie miał dla niego konsekwencji prawnych. Sprawa zostanie skierowana do sądu pod kątem narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wypadek ten to kolejny przykład nieodpowiedzialności młodych kierowców, którzy lekceważą przepisy ruchu drogowego i podejmują ryzykowne zachowania. Warto pamiętać, że takie zachowanie może skończyć się tragicznie.