W dzisiejszych podróżach samochodem liczy się nie tylko komfort, ale przede wszystkim poczucie spokoju i bezpieczeństwa. To dlatego kupując ubezpieczenie wybieramy dodatkowe opcje, które pozwalają nam spać spokojnie. NAVITEL Air 30 Multi to właśnie taka dodatkowa opcja, którą kupując raz pozwala nam bez stresu myśleć o nadchodzącej podróży. To wielofunkcyjne urządzenie 3w1: kompresor, jump starter i powerbank z latarką, mogące uratować z opresji w trasie. Sprawdziliśmy, czy w praktyce dorówna obietnicom producenta i czy naprawdę warto mieć je w schowku. Zapraszamy na test z serii #kluczowa5!
Specyfikacja techniczna pod lupą
Zanim przejdę do testów praktycznych w terenie, warto przyjrzeć się dokładnym danym technicznym urządzenia:
Parametr | Wartość |
Maksymalne ciśnienie powietrza | do 150 PSI (10,3 bar) |
Dokładność manometru | ±1,5 % |
Wydajność kompresora | do 30 l/min |
Pojemność akumulatora | 10 000 mAh (38,48 Wh) |
Rodzaj ogniwa | litowo-polimerowe |
Prąd rozruchowy | 500 A (szczyt 1000 A) |
Obsługiwane silniki | benzynowe do 3,0 l; diesla do 2,5 l |
Liczba rozruchów na jednym ładowaniu (2,0 l) | do 15 razy |
Porty USB | 2 × USB-A 5 V/2 A; USB-C 5 V/2 A, 9 V/1,5 A, 12 V/1,2 A |
Tryby latarki | ciągły, stroboskop, SOS (100 lm) |
Zakres temperatur pracy | –10 °C do +50 °C |
Wymiary (netto) | 163 × 95 × 43 mm |
Waga (netto) | 0,835 kg |
Wymiary i sterowanie
NAVITEL Air 30 Multi ma wymiary 163 × 95 × 43 mm i waży zaledwie 0,835 kg, dzięki czemu bez problemu zmieści się w schowku lub bagażniku. Całość – wraz z przewodami i akcesoriami – została zapakowana w estetyczne, twarde etui transportowe z poręcznym uchwytem. I właśnie przy etui chciałbym się na moment zatrzymać, bo zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Po pierwsze, wygląda bardzo solidnie. Po drugie, wewnątrz znajduje się specjalna przegródka zapinana na zamek, która zapobiega wypadaniu akcesoriów podczas szybkiego otwierania – co może się zdarzyć np. na poboczu autostrady, gdy korzystamy z urządzenia w pośpiechu. Dodatkowo końcówki do pompowania umieszczono w osobnym, twardym pudełeczku, co jeszcze bardziej podkreśla dbałość o porządek i ochronę elementów zestawu.
Na szczególną pochwałę zasługuje też materiałowa przekładka chroniąca urządzenie przed zarysowaniami po zamknięciu etui. To istotne, bo na froncie NAVITEL Air 30 Multi znajdziemy zarówno matowy, jak i błyszczący plastik, pod którym umieszczono ekran LCD. Niestety, wyświetlacz jest słabo czytelny w pełnym słońcu.
Poniżej ekranu umieszczono pięć przycisków funkcyjnych: Wszystkie klawisze działają precyzyjnie, z wyczuwalnym kliknięciem. Urządzenie jest intuicyjne i wygodne w obsłudze, nawet w rękawiczkach czy po zmroku – dzięki kontrastowemu kolorowi przycisków.
Na krótszym, przednim boku urządzenia znajduje się latarka, port USB-C do ładowania oraz wyjście kompresora. Po przeciwnej stronie umieszczono dwa porty USB-A (funkcja powerbanku) oraz dodatkowe wejście dedykowanej ładowarki samochodowej.
Kompresor – moc i precyzja pompowania
Navitel to naprawdę uniwersalne urządzenie. Dzięki wydajności 30 litrów na minutę pozwala szybko i bezproblemowo napompować nie tylko opony samochodów osobowych i ciężarowych (do 10,3 bara) , ale też rowerowe (w tym z wentylem presta), motocyklowe, piłki czy nawet materace. W zestawie znajduje się komplet końcówek, dzięki czemu bez problemu dopasujemy końcówkę do konkretnego zastosowania.
W urządzeniu zaprogramowano pięć domyślnych wartości ciśnienia, które można szybko wybrać. Ich skróconą listę znajdziemy na spodzie kompresora – niestety w jednostkach PSI. Choć dla niektórych to standard, moim zdaniem bardziej przyjazne byłyby bary, które są u nas zdecydowanie popularniejsze. Na szczęście Navitel daje możliwość zmiany jednostek – do wyboru mamy PSI, BAR, KPA oraz kg/cm², więc każdy może ustawić preferowany format.
Przykładowo, napompowanie od zera opony w rozmiarze 195/45 R17 do ciśnienia 2,8 bara zajęło mi dokładnie 4 minuty i 57 sekund, co potwierdza skuteczność urządzenia. Warto jednak zaznaczyć, że taka operacja dość mocno obciąża akumulator – po napompowaniu jednej opony poziom naładowania spadł ze 100% do 78%. Oznacza to, że pełne naładowanie akumulatora pozwala na napełnienie maksymalnie czterech opon, zanim bateria zostanie całkowicie wyczerpana.
Na pochwałę zasługuje także cyfrowy manometr. Kalibruje się automatycznie i wskazuje aktualne ciśnienie z dokładnością ±1,5%. Dzięki temu bez problemu ustawimy np. równe 2,0 bara bez konieczności poprawiania wartości – wszystko działa precyzyjnie i bez zbędnego kombinowania.
Jump starter – pewny rozruch każdej jednostki
Urządzenie testowałem w maju, na szczęście tegoroczne mroźne majowe poranki spowodowały, że miałem okazję sprawdzić urządzenie w niemal zimowych warunkach.
Dzięki prądowi rozruchowemu 500 A (z maksymalnym szczytem 1000 A) kompresor bez najmniejszego problemu ożywił silnik. Cały proces przebiegł sprawnie, a urządzenie nie zdradzało żadnych oznak przeciążenia. Samo urządzenie możemy wykorzystać do uruchamiania diesli o pojemności do 2,5 litra oraz benzyniaków do 3,0 litrów.
Aby uruchomić całkowicie rozładowany akumulator, Navitel musi być naładowany w co najmniej 75%. Z kolei przy częściowo rozładowanym akumulatorze wystarczy, by jump starter miał 50% naładowania.
Na duży plus zasługują także zabezpieczenia – przed odwrotną polaryzacją, zwarciem czy przepięciem a urządzenie o poprawności działania informuje dwiema diodami, czerwoną i zieloną.. Dzięki nim nawet mniej doświadczony użytkownik nie musi obawiać się o uszkodzenie ani auta, ani samego urządzenia. Według deklaracji producenta jedno pełne naładowanie wystarcza nawet na 15 prób rozruchu silnika o pojemności 2,0 litra, w co jednak ciężko mi uwierzyć. Niestety, a może i na szczęście nie miałem okazji uruchamiania aż 15 rozładowanych akumulatorów.
W zestawie znajdziemy kompaktowe przewody rozruchowe o długości około 35 cm. Ich krótki rozmiar pozwala wygodnie zmieścić je w małym etui, ale ma to też swoją cenę – podczas samodzielnego uruchamiania auta trzeba położyć urządzenie bardzo blisko silnika. Jeśli podczas rozruchu samochód lekko się zatrzęsie, istnieje ryzyko, że booster się zsunie i rozłączy zaciski, dlatego warto wtedy uważać na jego ułożenie.
Powerbank i latarka – wsparcie w trasie
Navitel Air 30 to nie tylko kompresor i booster, ale również solidne wsparcie w ciemnościach – producent wyposażył urządzenie w latarkę LED oferującą trzy tryby pracy: światło ciągłe, stroboskop oraz sygnał SOS. Emitowane światło jest zimne i rozproszone, co idealnie sprawdza się przy oświetlaniu najbliższego otoczenia, np. komory silnika czy bagażnika. To szczególnie przydatne podczas nocnego dopompowywania opon lub podpinania kabli.
Tryby stroboskopowy i SOS mogą okazać się niezwykle pomocne w razie nagłej awarii – skutecznie przyciągają uwagę innych kierowców i zwiększają bezpieczeństwo na poboczu. Szkoda tylko, że zabrakło trybu światła ostrzegawczego w kolorze żółtym, który lepiej kojarzy się z sytuacją alarmową. Warto jednak zaznaczyć, że choć przycisk włączający latarkę nie jest podświetlany, to dzięki wyczuwalnemu profilowi i kontrastowemu kolorowi można go łatwo zlokalizować nawet po ciemku.
Choć Navitel korzysta z energooszczędnej diody LED, nie jest to najbardziej ekonomiczne źródło światła. Po 12 godzinach ciągłego świecenia akumulator rozładował się do 36%. Powodem tak szybkiego spadku energii mogło być nagrzewanie się urządzenia – temperatura obudowy podczas pracy wynosiła aż 29,4°C, w porównaniu do jedynie 25,1°C w stanie bezczynności.
Na plus zasługuje również wygodny system kontroli naładowania – poziom baterii wyświetlany jest w procentach zaraz po włączeniu urządzenia. To wszystko sprawia, że latarka w Air 30 to nie zbędny bajer, a przemyślany i praktyczny element wyposażenia.
Podsumowanie – czy warto?
NAVITEL Air 30 Multi to przykład sprzętu, który realnie zwiększa nasze bezpieczeństwo i komfort podczas podróży. Łączy w sobie trzy kluczowe funkcje – kompresora, jump startera i powerbanku – które nie tylko działają, ale też robią to z zaskakującą skutecznością. Przemyślana konstrukcja, solidne etui, łatwość obsługi oraz bogaty zestaw końcówek sprawiają, że to jedno z tych akcesoriów, które naprawdę warto mieć pod ręką – zwłaszcza, jeśli często podróżujemy samochodem.
Czy to awaria akumulatora, spadek ciśnienia w oponach czy potrzeba szybkiego doładowania telefonu – NAVITEL Air 30 Multi pozwala wyjść z opresji bez nerwów i bez wzywania pomocy. To sprzęt, który daje poczucie kontroli – i właśnie za to należy mu się duży plus.