- Dwie załogi biorące udział w Rajdzie Dakar, a mianowicie Eryk Goczał i Oriol Mena, a także Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk, niestety muszą przedwcześnie zakończyć swoją przygodę z tą prestiżową imprezą rajdową.Decyzję o wykluczeniu obu załóg podjęli sędziowie po dokładnej kontroli sprzęgła, która ujawniła niezgodność z obowiązującym regulaminem.
Po sześciu emocjonujących etapach, Eryk Goczał imponował swoim umiejętnościami i pewnym prowadzeniem, co zaowocowało ogromną przewagą ponad godzinną w klasyfikacji Challenger. Jednak radość z sukcesu została przerwana, gdy sędziowie stwierdzili nieprawidłowości w sprzęgle obu pojazdów, co skutkowało natychmiastowym wykluczeniem załóg z dalszej rywalizacji.
Próby zespołu wyjaśnienia sytuacji nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a sędziowie podtrzymali swoją decyzję o zdyskwalifikowaniu obu załóg. Informacje o tym niekorzystnym obrocie wydarzeń szybko dotarły do świata rajdów, wstrząsając fanów i obserwatorów.
Nieoficjalnie potwierdzono, że obie załogi nie miały możliwości odwołania się od decyzji sędziów, gdyż upłynął już termin na złożenie takiego odwołania. Jest to smutny finał dla dwóch załóg, które miały szanse na znaczący sukces w tegorocznym Rajdzie Dakar.
Niepokojące wieści napływające z tras Rajdu Dakar wzbudzają zrozumiałe pytania wśród kibiców i entuzjastów rajdów. Decyzja sędziów o wykluczeniu dwóch załóg budzi kontrowersje i wątpliwości, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych osiągnięć Eryka Goczała, który dominował w klasyfikacji Challenger.
Warto zauważyć, że sprzęgło odgrywa kluczową rolę w wydajności pojazdu rajdowego, a jego niezgodność z regulaminem może prowadzić do poważnych konsekwencji. W przypadku obu załóg, sędziowie stwierdzili naruszenia regulaminu dotyczącego sprzęgła, co skutkowało natychmiastowym wykluczeniem z dalszej rywalizacji.
Zespół, w którym startowali Eryk Goczał i Oriol Mena, planuje wydać oficjalny komunikat w niedzielę, mający na celu wyjaśnienie sytuacji i przedstawienie swojej perspektywy. Oczekuje się, że komunikat ten dostarczy więcej szczegółów dotyczących kontroli sprzęgła, argumentów zespołu oraz ewentualnych działań podjętych w celu naprawy ewentualnych nieprawidłowości.
Tymczasem rajdowa społeczność pozostaje w napięciu, oczekując na oficjalne wyjaśnienia i zastanawiając się, jak ta kontrowersyjna decyzja wpłynie na dalszy przebieg i wyniki tegorocznego Rajdu Dakar.
