Są takie nazwy w motoryzacji, które wywołują natychmiastowe poruszenie. Bez wątpienia należy do nich „Prelude”. Honda kazała nam czekać na ten powrót aż 25 lat, ale w końcu jest – szósta generacja sportowego coupé melduje się w Europie. To nie jest jednak proste odcinanie kuponów od nostalgii. To zupełnie nowe rozdanie, w którym kultowa nazwa spotyka się z jedynym słusznym dziś napędem w gamie Japończyków – pełną hybrydą e:HEV. Pytanie brzmi: czy sportowe coupé i hybryda mogą iść w parze i czy Honda znalazła na to sposób?

553010_Honda_s_all-new_Prelude_e_HEV_sports_coupe Powrót legendy po 25 latach. Nowa Honda Prelude e:HEV wjeżdża do Europy i znamy jej polską cenę

Kiedy w zeszłym roku pokazano model koncepcyjny, świat wstrzymał oddech. Teraz mamy wersję produkcyjną i trzeba przyznać, że wygląda świetnie. Honda postawiła na elegancką, smukłą sylwetkę inspirowaną ponoć szybowcami. Jest w tym coś z prawdy – auto ma niską, szeroką sylwetkę, która obiecuje wiele, jeśli chodzi o prowadzenie. To odświeżający widok w zalewie pudełkowatych SUV-ów. Wreszcie dostajemy coś dla kierowcy.

Hybryda, która chce być manualem

Sercem nowej Prelude jest oczywiście napęd. Mamy tu układ e:HEV znany chociażby z Civica – 2,0-litrowy silnik benzynowy połączony z dwoma silnikami elektrycznymi. Całość generuje systemowe 184 KM (134 kW). Nie jest to wartość, która rzuca dziś na kolana, ale Honda nigdy nie ścigała się tylko na cyferki. Kluczem ma być tu coś innego – innowacja nazwana Honda S+ Shift. I to jest chyba najważniejszy element tego auta, który ma pogodzić świat ekologii ze światem frajdy z jazdy.

553005_Honda_s_all-new_Prelude_e_HEV_sports_coupe Powrót legendy po 25 latach. Nowa Honda Prelude e:HEV wjeżdża do Europy i znamy jej polską cenę

Nie oszukujmy się, jedną z największych bolączek hybryd (szczególnie tych z przekładniami e-CVT) jest brak więzi kierowcy z maszyną i specyficzne „wycie” przy przyspieszaniu. S+ Shift ma być na to lekarstwem. To wirtualna, 8-biegowa skrzynia, która symuluje zmianę przełożeń. Kierowca może sam zmieniać biegi łopatkami przy kierownicy, a system – we współpracy z aktywną kontrolą dźwięku (ASC) – ma dawać naturalne odczucia przyspieszenia i hamowania silnikiem. Mamy tu nawet symulację redukcji z międzygazem. To odważna próba oddania kierowcy kontroli, której tak brakuje w nowoczesnych hybrydach. Jeśli to zadziała, Honda może pozamiatać.

552998_Honda_s_all-new_Prelude_e_HEV_sports_coupe Powrót legendy po 25 latach. Nowa Honda Prelude e:HEV wjeżdża do Europy i znamy jej polską cenę

Technologia zawieszenia prosto z type R

Moc to jedno, ale prawdziwe Hondy zawsze definiowało prowadzenie. I tu zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Producent otwarcie przyznaje, że technologię zawieszenia zapożyczono z legendarnego Civica Type R. To nie są puste słowa. Na pokładzie mamy zaawansowane zawieszenie wielowahaczowe, amortyzatory adaptacyjne oraz najnowszą generację systemu stabilizacji toru jazdy (AHA).

553000_Honda_s_all-new_Prelude_e_HEV_sports_coupe Powrót legendy po 25 latach. Nowa Honda Prelude e:HEV wjeżdża do Europy i znamy jej polską cenę

To zestaw, który obiecuje niesamowitą zwinność i komfort jednocześnie. Dostępne tryby jazdy (Comfort, GT, Sport, Individual) mają realnie wpływać nie tylko na reakcję napędu, ale też na pracę zawieszenia i układu kierowniczego. To pokazuje, że Prelude ma być czymś więcej niż tylko ładną hybrydą – ma być autem, które prowokuje do wybrania dłuższej, krętej drogi do domu.

Kokpit szybowca i zaskakująca praktyczność

Wnętrze również ma nawiązywać do koncepcji szybowca – ma być przytulne, ale skupione na kierowcy. Dostajemy cyfrowy, 10,2-calowy wyświetlacz kierowcy z grafikami dedykowanymi Prelude oraz 9-calowy ekran dotykowy (z Apple CarPlay i Android Auto). Całość uzupełnia 8-głośnikowy system audio opracowany z firmą Bose. materiały mają być klasy premium, a do wyboru ciekawe warianty kolorystyczne (biało-niebieski lub czarno-niebieski).

553016_Honda_s_all-new_Prelude_e_HEV_sports_coupe Powrót legendy po 25 latach. Nowa Honda Prelude e:HEV wjeżdża do Europy i znamy jej polską cenę

Największym zaskoczeniem jest jednak praktyczność. Prelude to coupé typu 2+2 (czyli dla czworga osób), ale z nadwoziem typu hatchback. A to oznacza… aż 663 litry przestrzeni bagażowej. To wartość, która zawstydza większość kompaktowych SUV-ów i czyni z Prelude auto zaskakująco uniwersalne. To nie jest już tylko zabawka na weekend, ale pełnoprawne auto do codziennego użytku, które po prostu wygląda milion razy lepiej niż reszta.

Cena w polsce i pozycjonowanie

Przejdźmy do konkretów. Honda Prelude e:HEV będzie dostępna w Polsce w jednej, bogatej wersji wyposażenia. W standardzie dostajemy wszystko – pełen pakiet systemów bezpieczeństwa Honda SENSING (specjalnie skalibrowany pod dynamiczny charakter auta), adaptacyjne zawieszenie, system S+ Shift i całe wyposażenie wnętrza. A cena? 214 500 zł brutto. Czy to dużo? W obecnych realiach rynkowych, za tak unikatowe auto, które w zasadzie nie ma bezpośredniej konkurencji (hybrydowe, sportowo nacechowane coupé w tej cenie), wydaje się to propozycją skalkulowaną bardzo rozsądnie. Honda wraca z legendą i robi to w jedyny możliwy dziś sposób – na własnych, hybrydowych zasadach.

Share.

Leave A Reply