Chińskie marki motoryzacyjne coraz śmielej poczynają sobie na Starym Kontynencie. Przestały być już tylko technologiczną ciekawostką, a stają się realną, trudną do zignorowania konkurencją. Doskonałym przykładem tej ekspansji jest Leapmotor, który właśnie wprowadza do Polski swój pierwszy globalny model. To już nie jest próba sił ani badanie rynku, to jest regularne wejście z produktem skrojonym pod Europejczyka.

Mowa oczywiście o modelu B10, elektrycznym C-SUV-ie, który miał swoją premierę na targach w Monachium. Samochód ten nie tylko debiutuje, ale co ciekawe, już trafia do pierwszych klientów w Polsce, co pokazuje determinację marki. A jest o co walczyć, bo B10 wchodzi na rynek z metką jednego z najbardziej konkurencyjnych cenowo elektrycznych SUV-ów w swojej klasie.

Cena, która redefiniuje rynek

Zacznijmy od konkretów, bo to one robią tu największe wrażenie. Cena premierowa startująca od 119 900 zł za wersję Life Pro 57,2 kWh to ruch, który musi wywołać ból głowy u konkurencji. W segmencie C-SUV, gdzie ceny elektryków wciąż stanowią dla wielu barierę, Leapmotor B10 pozycjonuje się jako propozycja wręcz budżetowa. Ale czy „budżetowa” na pewno oznacza tu „słaba”? Patrząc na specyfikację, można mieć poważne wątpliwości. To nie jest po prostu tani samochód; to jest samochód z agresywną ceną, mający być globalnym graczem, co potwierdzają rygorystyczne testy na renomowanym torze w Balocco we Włoszech.leapmotor-b10-polska-premiera-cena-0006 Leapmotor B10 wjeżdża do Polski. Czy cena 119 900 zł wystarczy, by wstrząsnąć rynkiem?

Technologia w służbie kierowcy

Leapmotor B10 to manifest technologiczny marki. Zbudowany na platformie LEAP 3.5, ma być inteligentny i intuicyjny. Centralnym punktem jest tu oczywiście gigantyczny, 14,6-calowy „pływający” ekran dotykowy, który zarządza niemal wszystkim. Sercem systemu jest chipset Snapdragon 8155, co powinno gwarantować płynność działania, której często brakuje w tańszych konstrukcjach. System LEAP OS 4.0 Plus oferuje wizualizacje 3D i, co kluczowe, aktualizacje OTA (over-the-air). To oznacza, że samochód będzie się rozwijał razem z użytkownikiem. Do tego dochodzi pakiet 17 systemów ADAS i kamera 360°, co w tej cenie jest po prostu świetnym wynikiem.leapmotor-b10-polska-premiera-cena-0008 Leapmotor B10 wjeżdża do Polski. Czy cena 119 900 zł wystarczy, by wstrząsnąć rynkiem?

Wnętrze i wymiary skrojone pod europę

Chińskie samochody często miały problem z dopasowaniem do europejskich gustów, ale B10 wydaje się być wyjątkiem. Wymiary (4515 mm długości, 1885 mm szerokości) plasują go idealnie w segmencie kompaktowych SUV-ów. Rozstaw osi 2735 mm obiecuje sporo miejsca w środku, a marka chwali się przestronnością na tylnej kanapie (1400 mm szerokości) i dużą ilością schowków. Design jest… nowoczesny. Może nie porywa oryginalnością, ale jest czysty, ma smukłe linie i na pewno nie wygląda tanio. Wnętrze z opcją przekształcenia siedzeń w strefę odpoczynku to ciekawy dodatek.leapmotor-b10-polska-premiera-cena-0007 Leapmotor B10 wjeżdża do Polski. Czy cena 119 900 zł wystarczy, by wstrząsnąć rynkiem?

Dwa akumulatory i sensowne osiągi

Pod maską (a raczej w podłodze) B10 oferuje dwie opcje. Silnik jest jeden – 218 KM i 240 Nm momentu obrotowego. To pozwala na sprint do setki w 8 sekund, co jest wynikiem w zupełności wystarczającym do dynamicznej jazdy po mieście i na trasie. Ważniejszy jest wybór akumulatorów: wersja Pro z 56,2 kWh (zasięg WLTP do 361 km) oraz Pro Max z 67,1 kWh (zasięg do 434 km). Szczególnie ta druga opcja brzmi sensownie. Jeszcze lepsze jest ładowanie – do 168 kW prądem stałym (DC). Producent obiecuje naładowanie od 30 do 80% w mniej niż 20 minut. Jeśli to się potwierdzi w realnych warunkach, B10 będzie też autem praktycznym w trasie.

Wersje i podsumowanie

Na start dostajemy dwie wersje. Już bazowa LIFE (od 119 900 zł) jest wyposażona absurdalnie dobrze, oferując m.in. panoramiczny dach o powierzchni 1,8 m², 18-calowe felgi i pełen pakiet ADAS. Wersja DESIGN (od 131 600 zł) dorzuca skórę ekologiczną, oświetlenie ambientowe oraz wentylowane i podgrzewane fotele. Leapmotor B10 to bez wątpienia jedna z najciekawszych premier tego roku na polskim rynku. To już nie jest pukanie do drzwi, to jest wejście z buta. Z taką ceną, takim wyposażeniem i takimi parametrami, B10 nie jest skierowany do „fanów chińskiej motoryzacji”, ale do każdego, kto szuka nowoczesnego, elektrycznego SUV-a.leapmotor-b10-polska-premiera-cena-0004 Leapmotor B10 wjeżdża do Polski. Czy cena 119 900 zł wystarczy, by wstrząsnąć rynkiem?

Share.

Leave A Reply