Wakacyjna przerwa dobiegła końca, a w Mistrzostwach Świata w Rajdach Terenowych (W2RC) rozpoczyna się decydująca faza walki o tytuł. Cisza w parkach serwisowych zamienia się w ryk silników, a kurz znad pustynnych wydm ustępuje miejsca szutrowym drogom Półwyspu Iberyjskiego. W centrum tego zamieszania znajduje się zespół Dacia Sandriders, który do Rally Raid Portugal przystępuje z pozycji lidera i z jasnym celem – nie tylko obronić, ale i umocnić swoją pozycję. A robią to w wielkim stylu, wystawiając pełny skład i dokonując zaskakujących zmian w swoich czołowych załogach.

default

Trzech muszkieterów znów w komplecie, czyli Cristina Gutiérrez wraca do gry

Po rundach w Abu Zabi i Południowej Afryce, gdzie zespół reprezentowały dwie załogi, Dacia ponownie rzuca na front wszystkie swoje siły. Do Nassera Al-Attiyaha i Sébastiena Loeba dołącza Cristina Gutiérrez. Jej powrót to strategiczne posunięcie, mające na celu maksymalizację szans na punkty w klasyfikacji producentów, w której Dacia zajmuje obecnie drugie miejsce. Dla hiszpańskiej zawodniczki będzie to wyjątkowy rajd – część trasy prowadzi przez jej ojczyznę, co z pewnością przyciągnie tłumy kibiców i doda jej dodatkowej motywacji. Wystawienie trzech potężnych Dacii Sandrider to jasny sygnał dla rywali: gramy o wszystko.

Nerwowe ruchy czy strategiczny geniusz? przesiadki na fotelach pilotów

Najciekawszą informacją, poza powrotem Cristiny, są jednak przetasowania na prawych fotelach u dwóch największych gwiazd zespołu. Lider klasyfikacji generalnej, Nasser Al-Attiyah, pojedzie z nowym pilotem, Belgiem Fabianem Lurquinem. Z kolei na prawy fotel Sébastiena Loeba wskakuje Édouard Boulanger. Oficjalny komunikat mówi o „odkrywaniu nowych synergii” z myślą o przyszłorocznym Rajdzie Dakar. Z perspektywy kibica rodzi się pytanie: czy to nerwowe ruchy w kluczowym momencie sezonu, czy może przemyślany, strategiczny majstersztyk, by znaleźć idealne zgranie przed najważniejszym rajdem świata? Jedno jest pewne – szefowa zespołu, Tiphanie Isnard, nie boi się odważnych decyzji i robi wszystko, by dać swoim kierowcom najlepsze możliwe warunki do walki.

Iberyjskie szutry zamiast pustynnych wydm – nowe wyzwanie dla sandridersów

Rally Raid Portugal to rajd inny niż wszystkie. Zamiast niekończących się pustyń, zawodnicy zmierzą się z ponad 1400 kilometrami szybkich, krętych i wymagających szutrowych odcinków specjalnych w Portugalii i Hiszpanii. Charakterystyka trasy jest bliższa klasycznym rajdom WRC niż maratonom w stylu Dakaru. To zupełnie nowe wyzwanie dla prototypowych Sandridersów, które do tej pory sprawdzały się głównie w warunkach pustynnych. Zespół spędził cały tydzień na testach, aby jak najlepiej przygotować się do tej specyficznej nawierzchni. Dla lidera, Nassera Al-Attiyaha, będzie to podwójny test – nie tylko utrzymania przewagi w mistrzostwach, ale i szybkiego zgrania się z nowym pilotem w ekstremalnie trudnych warunkach.

Przed nami tydzień wielkich sportowych emocji. Dacia ma wszystko, by odnieść sukces: prowadzenie w tabeli, pełny, gwiazdorski skład i nową, odważną strategię. Teraz wszystko w rękach i nogach kierowców oraz na notatkach ich nowych pilotów.

Jak oceniacie te zmiany w zespole? Czy roszady pilotów na tym etapie sezonu to dobry ruch? Dajcie znać w komentarzach, komu będziecie kibicować na Półwyspie Iberyjskim!

Share.

Leave A Reply