Pamiętacie czasy, gdy chińskie auta w testach zderzeniowych były synonimem porażki? Te czasy minęły bezpowrotnie.Najnowsze wyniki Euro NCAP dla CHERY TIGGO 7 PHEV i TIGGO 8 PHEV to nie tylko formalność. Zdobycie pięciu gwiazdek to mocny sygnał, że hasło „Safety, for Family” nie jest pustym marketingiem, a realną deklaracją, którą właśnie brutalnie zweryfikowano. I to na samochodach wziętych prosto z polskiego rynku.
Testy na europejskich warunkach
Euro NCAP nie brało jeńców. Zamiast egzemplarzy „demo” przygotowanych specjalnie przez fabrykę, do testów trafiły auta losowo wybrane spośród tych dostępnych w Polsce. To kluczowa informacja, bo pokazuje, co realnie kupuje klient i jak poważnie CHERY traktuje nasz rynek. Wyniki? Bardzo solidne i równe: 82% w kategorii ochrony dorosłych, imponujące 85% w ochronie dzieci, 80% w ochronie innych uczestników ruchu (Vulnerable Road User) oraz 78% za systemy asystujące (Safety Assist). To nie są wartości „na granicy”, to pewne pięć gwiazdek. Widać, że te SUV-y projektowano z myślą o europejskich wymogach, a nie tylko o zaliczeniu testów na lokalnym rynku.
Miliardy zainwestowane w stal
Takie wyniki nie biorą się z przypadku. CHERY od ponad dwóch dekad inwestuje w technologię bezpieczeństwa. Kiedy w 2010 roku wydali równowartość 75 milionów złotych na centrum testów zderzeniowych (największe w Azji), wielu pukało się w głowę. Dziś zbierają tego owoce. Ich laboratorium o powierzchni 32 000 m² przeprowadza ponad 1500 pełnych testów zderzeniowych rocznie, symulując najgorsze scenariusze. To przekłada się na konstrukcję platformy T1X, gdzie ponad 60% to stal o wysokiej wytrzymałości, a kluczowe elementy (jak słupki) mają granicę plastyczności powyżej 1500 MPa. Mówiąc prościej: kabina ma być sztywną klatką, która skutecznie chroni pasażerów, rozpraszając energię uderzenia.
Bezpieczeństwo to nie tylko zderzenia
Oczywiście Euro NCAP to nie wszystko. Równie istotne jest to, jak auta radzą sobie w ekstremalnych, niekontrolowanych warunkach, zwłaszcza gdy mówimy o hybrydach plug-in. Testy PHEV-ów to też sprawdzian dla baterii. W Meksyku TIGGO 7 PHEV zaliczył próbę uderzenia w podłogę akumulatora przy dużej prędkości, zachowując pełną integralność strukturalną. Z kolei TIGGO 8 PHEV w Indonezji spędził ponad 50 godzin w testach zanurzeniowych, co w tropikalnym klimacie potwierdziło odporność napędu i bezpieczeństwo konstrukcji przy długotrwałym kontakcie z wodą. To pokazuje szersze podejście do bezpieczeństwa, niż tylko przygotowanie się pod konkretne testy zderzeniowe.
Pięć gwiazdek jako nowa norma
Wygląda na to, że CHERY traktuje filozofię „Safety, for Family” bardzo poważnie. Pięć gwiazdek w europejskim teście to już nie jest próba dogonienia konkurencji, ale ustanowienie własnego standardu. Jako jeden z największych globalnych graczy (ponad 2,6 mln aut sprzedanych w 2024 r. i miejsce na liście Global Fortune 500) CHERY udowadnia, że bezpieczeństwo nie jest już opcją premium, ale fundamentem, który oferują klientom na ponad 110 rynkach. Konkurencja, zwłaszcza ta europejska, musi to odnotować i przestać traktować chińskie marki z przymrużeniem oka.