AKTUALIZACJA: 

Nie wiemy czy Morele.net sprzedaje odnowione produkty  jako nowe.  Na pewno taka sytuacja nie występuje w przypadku myszek i innych zestawów firmy Logitech, w tym opisywanej poniżej myszki, która okazała się koniec końców w 100% pełnowartościowym i nowym towarem.

Skontaktował się z nami przedstawiciel Morele wyjaśniając zaistniałą sytuację. Okazuje się, że na opakowaniach produktów marki Logitech, w których znajdują się co najmniej dwa urządzenia posiadające S/N (w tym przypadku myszka + odbiornik)  znajdziemy trzeci dodatkowy numer seryjny będący S/N zestawu.

Podsumowując:

Sytuacja, dzięki pomocy przedstawiciela Morele została rozwiązana pozytywnie na korzyść naszego Czytelnika. Dodatkowo plusa trzeba zapisać firmie Morele, która sama z siebie postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i wyjaśnić zaistniałą sytuację. Czego niestety nie można powiedzieć o Neonet, który nie wypowiedział się na temat naszego poprzedniego artykułu.

Jakiś czas temu pisaliśmy o sklepie Neonet, który sprzedawał nie do końca nowe produkty jako nowe. Tym razem podobna historia o innej sieci. W Internecie możemy znaleźć informacje jakoby Morele sprzedawało kierownice Thrustmaster, będące po zwrotach konsumenckich jako nowy pełnowartościowy produkt. Temat ten był już wcześniej szeroko poruszany. Tym razem cos z innej beczki.

Jeden z naszych Czytelników zakupił w czerwcu na promocji myszkę Logitech MX Anywhere 3. Produkt wyglądał jak nowy i tak samo był zapakowany. Niestety zdjęć z tego okresu nie posiadamy, gdyż ich zrobienie nie było konieczne. Produkt po prostu był nowy lub po prostu tak wyglądał. Ślizgacze nie miały żadnych rysek, podobnie jak adapter, również pudełko nie budziło  żadnych wątpliwości. Dlatego nie było żadnym powodem aby podejrzewać o to, że dzieje się cos złego.

Niestety we wrześniu myszka zaczęła szwankować, a konkretnie rolka, która nie zawsze chciała działać. I nawet to nie jest największym problemem, bo produkt spokojnie można oddać do serwisu gwarancyjnego FIXIT.

Problemem okazały się nieścisłości związane z numerem seryjnym samego urządzenia. Numer ten jest potrzebny do zareklamowania produktu.

Ze względu na kolor i fakturę myszki, nie jest łatwo odczytać z niej sam numer seryjny, jednak identyczny numer powinien być na opakowaniu co znacznie ułatwia cały proces składania reklamacji. I tu nastąpił zdziwienie. Numer seryjny z opakowania w żaden sposób nie zgadzał się z numerem seryjnym z myszki. Całe szczęście, na fakturze Morele S/N nie jest wyszczególniony, gdyby naprawa gwarancyjna nie byłaby możliwa. Jednak jest to dość dziwne, że zawartość opakowania nie zgadza się z samym pudełkiem. Czy to oznacza, że myszki po zwrotach, podobnie jak kierownice są odnawiane i przepakowywane do losowych pudełek a następnie sprzedawane jako nowe?

A może to zwykły przypadek i taka sytuacja występuje ze względu na watę maszyny pakującej. Co o tym sądzicie?

Share.

3 komentarze

  1. to temat znany od lat, dziwne, że ktoś się na to łapie, numer na box-ie od L. nie jest taki sam jak na produkcie.
    Mam wiele prod. L. i nigdy numery nie były takie same na box-ie i produkcie.
    „That’s normal with Logitech. Both SN and PN are different on the device and box.”
    „Logitech’s box and product have different serial number. Customer service always put emphasis on using the product’s serial number instead of box’s when they ask for it.”

    itd…

  2. pelotek666555 on

    kiedyś kupiłem w morele nowiutki dysk twardy ADATA 1000GB..dotarł w pudełku,coś bylo nie okej bo dysk w pudełku latał,nie był w folii zapakowany,dysk wzrokowo ok,czysty bez zarysowań,instaluje windows 10 ale cos dlugo szlo (5h na instlacje zajelo),odpalenie systemu kolejne 20 minut,sciagam hdtune i crystaldiskinfo…odpalam crystaldiskinfo bo cos sie system dlugo załadował.. ale w crystaldiskinfo pisalo ze mial przepracowane okolo 3000 godzin. po paru dniach dysk zakończył żywot.

Reply To pelotek666555 Cancel Reply