GP Austrii 2019 – relacja okiem kibica

Ostatni weekend na torze Red Bull Ring to trzy dni ostrego ścigania. Cała impreza zgromadziła ponad 200 tysięcy fanów, głównie z Holandii. Nie zawiedli również polscy fani i tradycyjnie kibice Ferrari.

Wisienką na torcie był wyścig F1, w którym emocji i prawdziwego ścigania było więcej niż w kilkunastu ostatnich wyścigach. Nie będziemy się tu rozpisywać o samym wyścigu a o całej imprezie. Byliśmy na torze i opiszemy to od strony kibica. Może za rok i Wy zdecydujecie się na wizytę w Austrii.

Cała impreza zaczęła się w czwartek od godziny 13, kiedy to zostały otwarte bramy toru. Wszyscy, którzy kupili bilety na cały weekend, mogli wejść na główną trybunę. Następnie przez dwie godziny otwarta została prosta start-meta wraz z garażami. Pitlane walk pozwolił podejrzeć pracę ekip przygotowujących bolidy na cały weekend.

Od godziny 16 w Fanzonie F1 nastąpiła prezentacja każdego zespołu. Wszyscy zawodnicy po kilku minutach wywiadów rozdawali autografy. To prawdziwa gratka dla fanów. Każdy zawodnik rozdał setki podpisów.

W fanzonie oprócz sklepików z gadżetami wyścigowymi można było pojeździć na symulatorach F1, wymienić opony, dużo zjeść i dużo wypić. Weekend w Austrii poświęcony był pamięci niedawno zmarłego Niki Laudy. Pierwszy zakręt toru nazwano jego imieniem i nazwiskiem a kilka znanych postaci ze światka F1 pojawiło się wraz ze swoimi samochodami na torze, m.in. Jean Alesi, Mark Webber, Helmut Marko.

Piątek to już tylko ściganie. Na początek sesje treningowe F3, F1, F2, popołudniu kwalifikacje F2 i F3 oraz trening Porsche Supercup.

Sobota przywitała wszystkich wyścigiem F3, następnie trzecia sesja treningowa F1, kwalifikacje Porsche, kwalifikacje F1. Popołudniu wyścig F2, pokazy lotnicze. A na zakończenie dnia na torze pojawili się zaproszeni goście w swoich supersamochodami.

Niedziela to wyścig F3, F2 oraz Porsche Supercup. 90 minut przed wyścigiem F1 po torze na platformie pokazali się zawodnicy po czym na niebie pojawiły się samoloty akrobacyjne w pięknym pokazie. Na koniec nad tor nadleciał wielki samolot Red Bull oraz dwa myśliwce. Odlot.

O 14:54 wybrzmiał hymn Austrii podczas którego wszyscy kibice założyli czerwone czapeczki  w podziękowaniu dla Niki Laudy.

O 15:10 finał weekendu czyli wyścig F1.

Dla formalności wyniki:

tekst MB