Pamiętacie Porsche Cayman od Panek Car sharing rozbity w niecałe 12 godzin. Tym razem trwało to odrobine dłużej jednak i tak kolejny sportowy samochód z serii retro nie wytrzymał próby czasu i kierowcy.

Wczoraj doszczętnie spłonął i jak informuje na Facebooku firma, nie była to wina awarii. Audi TT Cabrio nie słyną z idealnego prowadzenia, a ten konkretny egzemplarz zanim spłonął miał na liczniku ponad 170 km/h tak więc znacznie powyżej dopuszczalnych w Polsce limitów. Również obroty silnika zapisane w „czarnej skrzynce” samochodu pokazują, że nie był on wykorzystywany do spokojnej jazdy, co musiało się skończyć, w rękach niewprawnego kierowcy, nieszczęśliwym zdarzeniem.

Sam samochód został wprowadzony do użytku przez Panka w czwartek 26.08 i już 27.08 został przez jednego z użytkowników zniszczony Audi z 2001 roku z klasycznym silnikiem 1.8T o mocy 150KM i manualną skrzynią biegów mógł budzić sportowe emocje. Niestety w tym wypadku zakończyły się one negatywnie..

Share.

4 komentarze

Reply To Ssman Cancel Reply